Radia puszczają wszystko z playlisty
Radia nie chcą inwestować mentalnie w nowe rzeczy, i idąc tropem cytatu z filmu „Rejs” grają to, co ludzie znają, czyli po raz 77 ta sama piosenka. Tak jest też z utworami T.Love – grają trzy piosenki, bo tak wychodzi w badaniach. Te badania, które robią radia, zabiły kreatywność i muzykę. A wytwórnie płytowe zaczęły stacjom radiowym składać pokłony. To jakiś kompletny absurd i paranoja. Taka sytuacja doprowadziła do zachwiania rykiem muzycznym. Różnica polega na tym, że na samym początku tego kapitalizmu prywatne stacje próbowały jeszcze dać coś od siebie, były programy autorskie. Teraz wszystko leci z playlisty.