"Rozliczymy bohaterów nagrania - będą kolejne decyzje ws. taśm PSL"
Wiceszef kancelarii premiera Wojciech Nowicki zapowiedział w sejmie, że po zakończeniu czynności kontrolnych w sprawie tzw. taśm PSL, podjęte zostaną kolejne decyzje mające na celu rozliczenie bohaterów nagrania.
26.07.2012 | aktual.: 21.08.2012 13:06
Poseł SP Jarosław Żaczek chciał wiedzieć, w jaki sposób rozliczeni zostaną bohaterowie nagrania. Nowicki odpowiedział, że odpowiedzialność polityczną związaną z ujawnionymi informacjami poniósł już minister rolnictwa, którego dymisja została przyjęta przez premiera.
Jak zapowiedział, kolejne decyzje zostaną podjęte niezwłocznie po przeprowadzeniu wszczętych w tej sprawie czynności kontrolnych. Nowicki przypomniał, że dodatkowo podjęto działania mające na celu zbadanie sytuacji w sektorze rolnictwa; w tym wszczęto kontrolę CBA w spółce Elewarr, a służby kontrolne KPRM rozpoczęły kontrolę działalności Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Ponadto - jak powiedział Nowicki - KPRM wystąpiła do kierownictwa ministerstwa rolnictwa i ARR o informacje dotyczące między innymi sposobu sprawowania nadzoru nad działalnością ARR i spółką Elewarr.
Nowicki, odpowiadając w sejmie na pytanie posłów Solidarnej Polski, poinformował, że do KPRM wpływa wiele informacji dotyczących wyników kontroli, audytów, czy też działań nadzorczych; w tym sama NIK przekazała Kancelarii w 2011 roku 177 informacji pokontrolnych.
Dlatego, jak przekonywał, "całkowicie nieuprawniona" jest sugestia zawarta w pytaniu posłów SP jakoby premier, w związku z przekazaną przez NIK w ubiegłym roku informacją o wynikach kontroli funkcjonowania Elewarru, miał wiedzę o nadużyciach w spółkach Skarbu Państwa podlegających ARR.
- Biorąc pod uwagę ilość przekazanych informacji, związanych z kontrolami prowadzonymi przez różne instytucje, KPRM podejmuje działania interwencyjne w sprawach o charakterze priorytetowym oraz w sprawach dotyczących wniosków adresowanych do Prezesa Rady Ministrów, Rady Ministrów czy też KPRM - powiedział Nowicki.
Jak dodał, informacja o wynikach kontroli w Elewarze przekazana do KPRM 29 czerwca 2011 r. nie zawierała wniosków skierowanych bezpośrednio do premiera. - Zawarte w niej wnioski adresowane były do prezesa ARR, ministra rolnictwa oraz zarządu Elewarr - powiedział Nowicki.
Zaznaczył, że rekomendacje zawarte w informacji nie wskazywały, iż wykazane nieprawidłowości wymagają podjęcia pilnych działań. - Sama NIK oceniła, że w kontrolowanym obszarze nie doszło do działań, które mogłyby pociągać za sobą odpowiedzialność karną - powiedział Nowicki.
Podkreślił, że zgodnie z ustawą o NIK, jeśli w toku kontroli zostaną ustalone okoliczności wskazujące uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, izba musi powiadomić o tym właściwe organy ścigania. - NIK nie podjęła tego typu czynności, uznając, że charakter nieprawidłowości nie pociąga za sobą konsekwencji prawno-karnych - powiedział minister.
Zaznaczył, że o wynikach kontroli w Elewarze został powiadomiony minister rolnictwa i ARR. - KPRM, po analizie wyżej wymienionej informacji, podjęła działania o charakterze systemowym, zostało wypracowane stanowisko odnośnie jednego z wniosków dotyczącego przekazania udziałów w spółce Elewarr do ministra skarbu państwa - powiedział Nowicki.
Wątek Elewarru pojawił się na tzw. taśmach PSL, na których szef kółek rolniczych Władysław Serafin rozmawiał z b. prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat możliwych nieprawidłowości w instytucjach związanych z resortem rolnictwa.
W związku z publikacją nagrań minister rolnictwa Marek Sawicki podał się do dymisji. W czwartek prezydent Bronisław Komorowski ma przyjąć jego rezygnację ze stanowiska.