ŚwiatRosyjskie samoloty patrolują przestrzeń powietrzną. Transportery zawróciły

Rosyjskie samoloty patrolują przestrzeń powietrzną. Transportery zawróciły

Rosyjskie samoloty patrolują przestrzeń powietrzną. Transportery zawróciły
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | SERGEY DOLZHENKO
27.02.2014 07:15, aktualizacja: 27.02.2014 10:24

Podczas ataku nieznanej dotychczas grupy umundurowanych ludzi w Symferopolu na parlament należącej do Ukrainy Autonomicznej Republiki Krymu padły strzały, jednak nikt nie ucierpiał - donosi agencja Interfax-Ukraina. Uzbrojeni ludzie, którzy opanowali siedziby władz Krymu, określają się jako "przedstawiciele samoobrony rosyjskojęzycznych obywateli Krymu" - oświadczył wicepremier Autonomii Rustan Temirgaliew na swoim profilu na Facebooku.

Kolumna transporterów opancerzonych bez znaków rozpoznawczych, którą uznano wcześniej za pojazdy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, zawróciła z rogatek Symferopola, gdzie doszło do zajęcia siedzib władz Autonomicznej Republiki Krymu - podała agencja Interfax-Ukraina.

- Transportery zatrzymały się przy posterunku milicji drogowej. Ludzie, którzy się w nich znajdowali oświadczyli, że prowadzą zaplanowane manewry. Po rozmowie z funkcjonariuszami drogówki pojazdy zawróciły i odjechały z powrotem - powiedzieli agencji świadkowie.

Wcześniej rosyjskie transportery opancerzone zmierzały w stronę Symferopola na Krymie, gdzie nad ranem uzbrojeni ludzie opanowali siedziby władz Autonomicznej Republiki Krymu.

Według cytowanych przez agencję Interfax-Ukraina źródeł w Służbie Bezpieczeństwa na Krymie dwie kolumny transporterów jechały od strony Sewastopola, gdzie znajduje się główna baza stacjonującej na Krymie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, oraz od strony trasy Armiansk-Symferopol.

- Wygląda na to, że wyjechały (transportery), by wesprzeć ludzi, którzy zajęli budynki administracyjne w Symferopolu - mówił rozmówca Interfaksu.

Lotnictwo myśliwskie w stanie najwyższej gotowości

Rosja postawiła w stan najwyższej gotowości bojowej lotnictwo myśliwskie Zachodniego Okręgu Wojskowego; samoloty myśliwskie patrolują przestrzeń powietrzną w rejonach przygranicznych - poinformowało ministerstwo obrony.

Resort przekazał, że nastąpiło to w ramach zarządzonego w środę przez prezydenta Władimira Putina sprawdzianu gotowości bojowej sił okręgów wojskowych zachodniego i centralnego, a także niektórych rodzajów wojsk.

"Po otrzymaniu sygnału o podniesieniu gotowości bojowej do najwyższego poziomu lotnictwo Zachodniego Okręgu Wojskowego zmieniło miejsca dyslokacji na lotniska operacyjne" - podało Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej.

Putin zarządził sprawdzian gotowości bojowej wojsk nazajutrz po nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa FR, które w całości było poświęcone sytuacji na Ukrainie.

Granica lądowa między FR i Ukrainą liczy 2295 km.

Atak na krymski parlament

Do ataku na krymski parlament doszło w czwartek o godz. 3.20 czasu polskiego. Napastników było około 30 i byli oni uzbrojeni w broń automatyczną.

- Zaczęli strzelać w szyby drzwi wejściowych, dzięki czemu szybko wtargnęli do środka i obezwładnili znajdującą się tam ochronę - relacjonuje z miejsca wydarzeń korespondent Interfaksu podkreślając, że nikt przy tym nie ucierpiał.

Świadkowie potwierdzają, że ludzie, którzy zaatakowali parlament, nie mieli na mundurach oznakowania, pozwalającego stwierdzić, jaką formację reprezentują.

Protesty w Sewastopolu i Symferopolu

Wczoraj media na całym świecie donosiły o demonstracjach krymskich Tatarów przed budynkiem parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu w Symferopolu. Tatarzy występują przeciwko przejawom separatyzmu na półwyspie.

Euromajdan PR donosił na twitterze, że proukraińscy Tatarzy skandowali: "Krym to Ukraina" oraz "Allahu Akbar". Z kolei zwolennicy przyłączenia półwyspu do Rosji krzyczeli: "Krym to Rosja". Między grupami doszło do starć i są ranni - informował Euromajdan.

W innym krymskim mieście - Sewastopolu - od kilku dni trwają prorosyjskie demonstracje. Część mieszkańców domaga się przyłączenia do Rosji.

Flota Czarnomorska w podwyższonej gotowości

W związku z możliwą destabilizacją sytuacji na Krymie we wtorek w stan podwyższonej gotowości bojowej postawiona została Flota Czarnomorska. Informowała o tym "Niezawisimaja Gazieta", powołując się na źródło w resorcie obrony Rosji. Tego dnia na ulicach Sewastopola pojawił się także rosyjski transporter opancerzony.

W Sewastopolu od kilku dni trwają prorosyjskie demonstracje. Część mieszkańców tego portowego miasta domaga się przyłączenia do Rosji. Tymczasem - jak informuje na swoich stronach internetowych "Niezawisimaja Gazieta" - Flota Czarnomorska została postawiona w stan gotowości bojowej. Informatorzy dziennika twierdzą, że rosyjskie wojska chcą zabezpieczyć bazę okrętów wojennych na wypadek dalszej destabilizacji sytuacji w regionie.

Rosjanie na Krymie

Po odsunięciu od władzy na Ukrainie prezydenta Wiktora Janukowycza na Krymie coraz wyraźniej zarysowują się podziały między rosyjskojęzyczną ludnością a Ukraińcami. W Moskwie rozważa się wydanie rosyjskojęzycznym obywatelom Ukrainy paszportów Federacji Rosyjskiej w przyspieszonym trybie.

Według rosyjskich danych około 60 proc. z 2 mln mieszkańców Krymu to Rosjanie, około 25 proc. - Ukraińcy i około 12 proc. - krymscy Tatarzy. Ci ostatni występują przeciwko separatystycznym tendencjom, zachowując lojalność wobec władz w Kijowie.

W Symferopolu, stolicy Autonomicznej Republiki Krymu, Rosjanie stanowią dwie trzecie ludności. W Sewastopolu i Kerczu odsetek Rosjan jest jeszcze większy.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także