"Zmasowany atak trwał 12 godzin". Zełenski reaguje
Wołodymyr Zełenski zareagował na nocny atak przeprowadzony przez Rosję. Ukraina była ostrzeliwana przez 12 godzin. Prezydent poinformował o zabitych i rannych.
"Zmasowany atak Rosji na Ukrainę trwał ponad 12 godzin. Brutalne ataki, celowy, ukierunkowany terror przeciwko zwykłym miastom – prawie 500 dronów szturmowych i ponad 40 pocisków, w tym pociski Kinżał. Dziś rano rosyjsko-irańskie szahedy znów pojawiły się na naszym niebie" - napisał w serwisie X Wołodymyr Zełenski
Jak dodał, "głównymi celami ataków wroga były Kijów i obwody: zaporoski, chmielnicki, sumski, mikołajowski, czernihowski i odeski". "W stolicy uszkodzony został budynek Instytutu Kardiologicznego. Do tej pory w Kijowie zginęły cztery osoby, w tym 12-letnia dziewczynka" - przekazał prezydent Ukrainy.
Gdzie Polacy mają uciekać? Wiceminister krąży wokół tematu
Zełenski zauważył, że "ten nikczemny atak nastąpił praktycznie pod koniec tygodnia Zgromadzenia Ogólnego ONZ".
"Właśnie w ten sposób Rosja deklaruje swoje prawdziwe stanowisko. Moskwa chce kontynuować walkę i zabijanie, i zasługuje na najsilniejszą presję ze strony świata. Kreml korzysta z kontynuowania tej wojny i terroru tak długo, jak czerpie dochody z energii i zarządza flotą cieni. Będziemy kontynuować kontratak, aby pozbawić Rosję tych źródeł dochodów i zmusić ją do podjęcia działań dyplomatycznych. Każdy, kto pragnie pokoju, musi poprzeć wysiłki prezydenta Trumpa i wstrzymać wszelki import z Rosji. Czas na zdecydowane działania jest już dawno spóźniony i liczymy na zdecydowaną odpowiedź ze strony Stanów Zjednoczonych, Europy, G7 i G20" - zakończył.
Atak na Ukrainę
W nocy z soboty na niedzielę Ukraina znalazła się pod intensywnym ostrzałem. Rosja zaatakowała liczne cele, a szczególnie groźna sytuacja panowała w Kijowie, gdzie przez całą noc nad miastem krążyły drony Shahed.
Według portalu Kyiv Independent, częściowo zniszczony został pięciopiętrowy budynek w stolicy.
"Pociski cały czas uderzają w miasto" - poinformował po godzinie 6 polskiego czasu mer Kijowa Witalij Kliczko, który zaapelował do mieszkańców o pozostanie w schronach. Władze obwodu kijowskiego informowały o licznych pożarach, które objęły zarówno budynki prywatne, jak i publiczne oraz przemysłowe. Ataki nie ograniczyły się tylko do stolicy – przez całą noc ostrzeliwane były także inne regiony, w tym Zaporoże i Chmielnicki.
W Zaporożu, stolicy obwodu zaporoskiego, atak uszkodził szkołę i spowodował pożar w wieżowcu. Uszkodzone zostały również zakłady produkcyjne. Według ukraińskich mediów, rosyjskie wojska użyły pocisków balistycznych i manewrujących.
W odpowiedzi na wzmożoną aktywność rosyjskich wojsk nad Ukrainą, Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w niedzielę rano, że "rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa".
Czytaj też: