Węgierski wiceminister na wykładzie: Ukraina może być zmuszona

Wiceminister Levente Magyar podczas wykładu w Instytucie Nauk Politycznych w Paryżu odniósł się do historycznych doświadczeń Węgier, które po I wojnie światowej utraciły dwie trzecie swojego terytorium. Dyplomata porównał tę sytuację do obecnych wyzwań Ukrainy, sugerując, że kompromis terytorialny może być konieczny dla zakończenia wojny.

- Węgry oddały dwie trzecie terytorium w zamian za pokój, Ukraina może być zmuszona oddać piątą część swojego państwa - stwierdził Levente Magyar. Dodał: "pokój może boleć, ale jest potrzebny za wszelką cenę". Wiceszef węgierskiej dyplomacji podkreślił, że decyzje o pokoju bywają trudne i bolesne, ale mogą być niezbędne dla przetrwania państwa.

Magyar nawiązał do traktatu w Trianon, który po I wojnie światowej odebrał Węgrom znaczną część terytorium. Zaznaczył, że wówczas kraj musiał wybierać między walką a pokojem, nawet jeśli oznaczało to ogromne straty.

- Czy to było bolesne? Oczywiście, że było bolesne. Teraz Ukraina musiałaby oddać jedną piątą swojego terytorium. Nie chcę mówić Kijowowi, co ma robić, mówię tylko, że z naszego doświadczenia wynika, że pokój bywa bolesny. Pytanie brzmi, co jest ważniejsze: utrzymanie bytu kraju, czy utrzymanie kilku tysięcy kilometrów kwadratowych? - powiedział Magyar.

Wiceminister odniósł się także do pogorszenia relacji węgiersko-ukraińskich, wskazując na ukraińską ustawę językową ograniczającą prawa mniejszości, w tym Węgrów z Zakarpacia. Przypomniał, że mimo nowelizacji ustawy w 2023 r., Budapeszt uznał zmiany za niewystarczające.

Rząd Węgier sprzeciwia się akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej. Rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs poinformował, że 95 proc. uczestników referendum "Voks 2025" opowiedziało się przeciwko przyspieszonej ścieżce akcesji Ukrainy do UE. Węgry od lutego blokują rozpoczęcie negocjacji Ukrainy z Unią.

Czytaj też:

"Zmasowany atak trwał 12 godzin". Zełenski reaguje

Wybory prezydenckie w Gwinei. Decyzja wojskowej junty

Źródło: PAP