Na kursie kolizyjnym
- To jedna z najbardziej ekscytujących misji dla pilota, bo z reguły wszystko się planuje, a tu alarm może się zdarzyć w każdej chwili i dopiero w powietrzu można się dowiedzieć, dokąd się leci - powiedział płk Marco Bertoli, dowódca włoskiego kontyngentu na Litwie.
Na zdjęciu: Norweski F-16 i MiG-31 z Rosji na kursie kolizyjnym na północ od Norwegii 3 grudnia 2014 roku. Pilot myśliwca NATO musiał gwałtownie zareagować w celu uniknięcia "potencjalnie groźnej" sytuacji.