Rosyjskie lotnictwo okazało się wydmuszką. "To trochę tajemnicze"
- Rosyjskie lotnictwo okazało się wydmuszką. Napompowanym balonem, który ładnie wyglądał z zewnątrz, ale jak się go przekłuło, to okazało się, że w środku jest niewiele. Dzisiaj to widać. Oni nawet nie próbują zdominować przestrzeni powietrznej ani nad Ukrainą, ani nawet na terenach przyfrontowych, mimo że mają dziesięć razy więcej samolotów niż Ukraińcy - ocenił gen. Tomasz Drewniak, były Inspektor Sił Powietrznych, w programie "Newsroom WP". Oficer stwierdził, że dla ekspertów ten fenomen jest "trochę tajemniczy", ale to “dobra wiadomość dla Ukrainy”. Tym bardziej nie widzi szans na zmianę tego stanu rzeczy. Nie wierzy, że rosyjskie lotnictwo może działać skuteczniej, zmieniając złe praktyki, wyciągając wnioski z własnych błędów. - Zwalają winę na pogodę, na NATO, a nie dostrzegają własnych błędów czy zaniechań. Ta patologiczna kultura korporacyjna panuje w Rosji od lat, a nawet stuleci - podsumował.