Rosyjski wywiad zamieszany w CPK? "Chcieli polaryzować społeczeństwo"
Tag #TakdlaCPK był nawet milion razy na dobę generowany przez serwer w Petersburgu. Takie rewelacje, powołując się na Macieja Laska, przekazał w połowie czerwca poseł KO Witold Zembaczyński. W programie "Tłit" WP prowadzący Patryk Michalski pytał Zembaczyńskiego, czy podtrzymuje te słowa. Sam Lasek bowiem nie potwierdził do tej pory takiej informacji. Gość programu stwierdził, że podtrzymuje to, co powiedział. - Maciej Lasek dodatkowo wyjawił mi informacje, że sam ekwiwalent reklamowy tej akcji wynosił 8 mln dolarów - powiedział poseł KO. Dodał, że wyspecjalizowane jednostki GRU (Rosyjski Główny Zarząd Wywiadowczy) korzystają z tematu CPK, aby polaryzować społeczeństwo. - Wiele tematów jest przez nich używanych, w tym również CPK, żeby kreować fałszywy obraz: "postępowy rząd Donalda Tuska zwija Polskę, dobra prawica rozwija Polskę". To tylko o tę figurę chodziło - stwierdził Zembaczyński. - Wokół tego gromadzono ludzi, polaryzowano po to, żeby prowadzić atak na demokratyczny rząd. To jest gra z udziałem komponentu rosyjskiego - podsumował gość programu.