WAŻNE
TERAZ

Przedwczesny koniec meczu Świątek w Pekinie. Rywalka zrezygnowała z gry

Rosyjski dowódca wydał rozkaz. Prawie wszyscy zginęli

Żołnierz, który przeżył atak w Makiejewce w ciężkim stanie trafił do szpitala. Z powodu ciężkich obrażeń, kilka dni później zmarł. Przed śmiercią wystąpił jednak w wideo, w którym opowiedział o bezmyślności dowódców. To dzięki temu Ukraina mogła pochwalić się tak dużym sukcesem.

MakiejewkaWybuchy w Makiejewce w ubiegły weekend
Źródło zdjęć: © screen, unian.ua
Mateusz Dolak

W wyniku skutecznego ataku ukraińskich wojsk na koszary wroga w Makiejewce w Donbasie zginęło około 400 rosyjskich rezerwistów zmobilizowanych na wojnę z Ukrainą, a 300 zostało rannych. Ostrzał miał miejsce w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia - powiadomiło Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy. Do ataku wykorzystano rakiety systemu HIMARS.

Dowództwo wojskowe w Kijowie zasugerowało, że wróg wykazał się dużą nieostrożnością, rozmieszczając wielu żołnierzy w jednym miejscu i narażając ich w ten sposób na atak. "Rezerwistów zwieziono do okupowanej Makiejewki i stłoczono tam w budynku szkoły zawodowej" - podano w komunikacie Centrum na Telegramie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

HIMARS-y zmiażdżyły bazę żołnierzy Putina. Kadyrowcy pokazali nagranie

Kilka dni po ataku, w sieci pojawiło się nagranie przedstawiające rannego żołnierza. Mężczyzna przedstawia się jako Anton Golovinsky i opowiada o wydarzeniach z nocy. Twierdzi, że wszystkich zmuszono, by zgromadzili się w jednym miejscu w celu wysłuchania przemówienia Putina.

- Pod koniec grudnia zostaliśmy przywiezieni do Makiejiwki. Umieszczono nas w budynku Wyższej Szkoły Technicznej. Prosiliśmy, żeby umieścili nas osobno, nie wszystkich razem. W Sylwestra zebraliśmy się na sali, aby wysłuchać przemówienia Putina. Prosiliśmy, żeby tego nie robić. Każdy wiedział, ale kazali nam słuchać rozkazu pułkownika - mówi na nagraniu.

Jak dodaje, pułkownikiem, który wydał rozkaz, był Roman Enikeyev.

- To przez niego niemal wszyscy zginęli. Cud, że ja żyję. Wszyscy dowódcy myśleli tylko o tym, żeby wrócić do domu jak najszybciej, żeby uciec stąd jak najszybciej. Oni zostawili nas tam celowo. Wszyscy byli zgromadzeni w jednym miejscu. To nie powinno się wydarzyć pod żadnym pozorem. To, że przeżyłem, to jakiś cud - podsumował.

Jak podają niezależne kanały na Twitterze, mężczyzna ostatecznie jednak zmarł z powodu zbyt ciężkich obrażeń.

Czytaj też:

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Wybory w Mołdawii. Ekspert: Alarmistyczna taktyka zadziałała
Wybory w Mołdawii. Ekspert: Alarmistyczna taktyka zadziałała
Tragedia podczas szkolenia WOT. 34-letni żołnierz nie żyje
Tragedia podczas szkolenia WOT. 34-letni żołnierz nie żyje
Hołownia potwierdza. Może odejść z polityki
Hołownia potwierdza. Może odejść z polityki
Tusk skomentował wynik wyborów w Mołdawii
Tusk skomentował wynik wyborów w Mołdawii
Przełomowa decyzja Trumpa. Ukraina może uderzać w głębi Rosji
Przełomowa decyzja Trumpa. Ukraina może uderzać w głębi Rosji
Szef MSWiA o Ziobrze: będzie unikał przesłuchania
Szef MSWiA o Ziobrze: będzie unikał przesłuchania
Nowacka atakuje Kościół ws. edukacji zdrowotnej. "Uprawia politykę"
Nowacka atakuje Kościół ws. edukacji zdrowotnej. "Uprawia politykę"
Chciał pomóc cierpiącej żonie. Gigantyczna kara dla lekarza
Chciał pomóc cierpiącej żonie. Gigantyczna kara dla lekarza
Pożar pod Warszawą. Ogień objął dwie ciężarówki
Pożar pod Warszawą. Ogień objął dwie ciężarówki
Prokuratura bada ataki na dziennikarkę TVP. Fala hejtu po fake newsie
Prokuratura bada ataki na dziennikarkę TVP. Fala hejtu po fake newsie
Czarnek pytany o upadek rządu. Zaczął mówić o Hołowni
Czarnek pytany o upadek rządu. Zaczął mówić o Hołowni
Media: Hołownia chce porzucić politykę. Wiadomo, jakie ma plany
Media: Hołownia chce porzucić politykę. Wiadomo, jakie ma plany