Tusk skomentował wynik wyborów w Mołdawii
"Wygrana w tych wyborach wymagała prawdziwej odwagi narodu mołdawskiego i Mai Sandu" - przekazał w poniedziałkowym wpisie Donald Tusk, komentując wynik niedzielnych wyborów parlamentarnych w Mołdawii. "Nie tylko uratowaliście demokrację i utrzymaliście europejski kurs, ale także powstrzymaliście Rosję przed próbami przejęcia kontroli nad całym regionem" - dodał szef polskiego rządu.
Z oficjalnych wyników podanych w poniedziałek rano po przeliczeniu 99,52 proc. głosów wynika, że w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Mołdawii zwyciężyła rządząca proeuropejska Partia Działania i Solidarności (PAS). Wynik ten skomentował premier Donald Tusk, publikując w mediach społecznościowych krótki wpis w języku angielskim.
Tusk: To dobra lekcja dla nas wszystkich
"Wygrana w tych wyborach wymagała prawdziwej odwagi narodu mołdawskiego i Mai Sandu. Nie tylko uratowaliście demokrację i utrzymaliście europejski kurs, ale także powstrzymaliście Rosję przed próbami przejęcia kontroli nad całym regionem" - napisał i podsumował: "To dobra lekcja dla nas wszystkich".
Do wyborów w Mołdawii odniósł się też m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron, który przekazał, że Paryż wspiera Mołdawię w jej "projekcie europejskim i dążeniu do wolności i suwerenności". Podkreślił, że "mimo prób ingerencji i nacisków obywatele mołdawscy z mocą potwierdzili swój wybór".
Zgodnie z podawanymi dotychczas wynikami, rządząca od 2021 r. PAS uzyskała 50,03 proc. głosów, zaś skupiający prorosyjskich socjalistów i komunistów Patriotyczny Blok Wyborczy (BEP) - 24,26 proc.
Według wcześniejszych cząstkowych wyników, na trzecim miejscu uplasował się blok Alternatywa prorosyjskiego burmistrza Kiszyniowa Iona Czebana z poparciem 8,1 proc. Próg wyborczy pokonała ponadto Nasza Partia oligarchy Renato Usatego - 6,2 proc.
Gen. Drewniak o dronach. "Mielibyśmy ogromny problem"
Frekwencja wyborcza - według Centralnej Komisji Wyborczej - wyniosła ponad 52 proc.
Niedzielne wybory parlamentarne w Mołdawii określane były przez wielu polityków jako "najważniejsze w historii". Utrata większości przez partię PAS otworzyłaby bowiem drogę do władzy ugrupowaniom prorosyjskim.
Czytaj też: