Prokuratura bada ataki na dziennikarkę TVP. Fala hejtu po fake newsie
Prokuratura Okręgowa w Warszawie rozpoczęła śledztwo dotyczące pomówienia Joanny Dunikowskiej-Paź. Sprawa dotyczy fali hejtu i zniesławienia w mediach społecznościowych po fałszywej informacji o jej udziale w konferencji i rzekomym znieważeniu prezydenta Karola Nawrockiego.
Co musisz wiedzieć?
- Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie pomówienia Joanny Dunikowskiej-Paź w związku z wpisami w mediach społecznościowych z okresu 14-25 sierpnia 2025 r.
- Postępowanie dotyczy zniesławienia i znieważenia, do których miało dojść za pośrednictwem platform takich jak Facebook, X oraz Instagram po rozpowszechnieniu nieprawdziwej informacji o rzekomym udziale dziennikarki w konferencji prasowej, podczas której miała znieważyć prezydenta Karola Nawrockiego.
- TVP złożyła zawiadomienie o podejrzeniu przestępstw motywowanych nienawiścią, a osoby i redakcje powielające fake news otrzymały wezwania do przeprosin.
Fala hejtu na dziennikarkę TVP
W tym okresie w mediach społecznościowych pojawiły się wpisy, które publicznie poniżały Joannę Dunikowską-Paź i naruszały zaufanie niezbędne do wykonywania zawodu dziennikarza. Sprawa dotyczyła znieważenia za pośrednictwem platform takich jak Facebook, X oraz Instagram. Zgłoszenie do prokuratury zostało złożone przez TVP na początku września i dotyczyło podejrzenia przestępstw z nienawiści wobec dziennikarki.
Poseł PiS: Trzaskowski nie ma kontroli nad własnymi radnymi
Sprawa dotyczy hejtu, z jakim spotkała się Dunikowska-Paź po tym, jak sztuczna inteligencja wskazała ją w social mediach jako zadającą pytanie podczas konferencji prasowej szefa MON. Dotyczyło ono konsultacji z prezydentem Karolem Nawrockim przed wylotem do USA. Osoba pytająca użyła wówczas inicjałów głowy państwa "K.N.", które rozwinęła dopiero po prośbie o doprecyzowanie ze strony Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Chociaż okazało się, że Dunikowskiej-Paź nie było na wspomnianej konferencji, więc pytania zadać nie mogła, stała się przedmiotem internetowej nagonki. Fałszywa informacja została rozpowszechniona m.in. przez narzędzie AI Grok na platformie X, a następnie podchwycona przez użytkowników i niektóre media. Fake news w serwisie X wygenerował w ciągu 40 minut około 8,1 mln zasięgu.
Przeczytaj także: Ranking zaufania: prezydent Nawrocki z rekordowym wynikiem
Wezwania do przeprosin po zawiadomieniu TVP
Na profilu Kanału Zero na X opublikowano fragment nagrania z konferencji z komentarzem "czasami nie warto iść na skróty". Publikacja ta wywołała falę komentarzy pod adresem dziennikarki. W efekcie Joanna Dunikowska-Paź stała się celem licznych obraźliwych komentarzy i gróźb.
TVP złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw motywowanych nienawiścią. Wezwania do przeprosin otrzymały osoby i redakcje, które powielały nieprawdziwe informacje, m.in. członkini KRRiT Marzena Paczuska, Telewizja Republika i jej pracownicy: Danuta Holecka i Michał Solarz, a także Telewizja wPolsce24 i prezenterka Marta Kielczyk. Paczuska szybko zamieściła przeprosiny.
Joanna Dunikowska-Paź stanowczo zaprzeczyła udziałowi w konferencji i zapowiedziała kroki prawne wobec osób naruszających jej dobra osobiste.
Przeczytaj także: Wysocka-Schnepf składa kolejne zawiadomienie. Cezary Gmyz na celowniku
Artykuł 212 Kodeksu karnego przewiduje, że zniesławienie polega na pomówieniu o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć osobę w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu. Jeżeli sprawca dopuszcza się tego czynu za pomocą środków masowego komunikowania, grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Źródło: Wirtualne Media, WP Wiadomości