Trwa ładowanie...

Dlaczego Polska nie zestrzeliła rosyjskiej rakiety? Dowódca zdradza

- To dowódca operacyjny podejmie decyzję o zestrzeleniu statku powietrznego, bezzałogowego czy rakiety. Jesteśmy na to gotowi. Nie jest największym problemem technicznym możliwość zniszczenia takiego obiektu - wskazał w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Maciej Klisz.

Rosyjska rakieta nad Polską. "Nie mamy pełnej dowolności działania"Rosyjska rakieta nad Polską. "Nie mamy pełnej dowolności działania"Źródło: East News, fot: Filip Naumienko/REPORTER
drm4a99
drm4a99

Ustawodawca - jak wyjaśnił generał - nałożył na dowódcę operacyjnego konieczność dokonania analizy skutków wydania zgody na użycie uzbrojenia.

- Musimy sobie uświadomić, że mamy czas pokoju i działamy w ramach prawnych czasu pokoju, a nie wojny, gdy nie wszystko da się wykonać w sposób bezpieczny dla postronnych osób. W czasie pokoju nie mamy pełnej dowolności działania, bez analizy potencjalnych skutków, bo przecież taki obiekt gdzieś musi spaść - wskazał generał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Strzelanina na przedmieściach Rosji. Budynek płonie

Rosyjska rakieta nad Polską

W niedzielę rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało na platformie X, że "o godz. 4.23 doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jedną z rakiet manewrujących wystrzelonych dzisiejszej nocy przez lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej". Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie) i przebywał w niej przez 39 sekund. "Celem wykonywanych uderzeń były miejscowości znajdujące się w zachodniej Ukrainie" - dodano.

Rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk. Jacek Goryszewski w rozmowie z PAP przekazał, że informację o przygotowywanym ataku polskie siły zbrojne otrzymały wczesnym rankiem.

drm4a99

- Obrona przeciwlotnicza Ukrainy nauczyła się, że większość rosyjskich rakiet nadlatuje ze wschodu lub z północy. Obrońcy mniej spodziewają się ataku z zachodu. Dlatego też Federacja Rosyjska celowo manewruje rakietami w taki sposób, by robiły krąg i uderzały w cele na Ukrainie od strony zachodniej - ocenił.

Zdaniem ppłk. Goryszewskiego próba zestrzelenia rakiety wiązałaby się z większym ryzykiem dla okolicznych mieszkańców niż pozwolenie, by rakieta sama opuściła przestrzeń powietrzną Polski.

- Rakieta waży ponad dwie tony, z czego 400 kilogramów stanowi ładunek bojowy. Po zestrzeleniu rakiety jej szczątki spadłyby na nasze terytorium. Tutaj również spadłyby szczątki efektora użyte do zestrzelenia samej rakiety - mówił.

Ambasador Rosji zostanie wezwany do MSZ

Jak wskazał ppłk Goryszewski, gdyby rakieta zmierzała w głąb Polski, mogłaby zostać podjęta decyzja o jej zestrzeleniu przez pary dyżurne samolotów F-16.

drm4a99

źródło: Rzeczpospolita / PAP / TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
drm4a99
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
drm4a99
Więcej tematów