Rostowski u Sierakowskiego: w Budapeszcie dziękują Bogu, że dał im Jarosława Kaczyńskiego, którego mogą wypuścić na pierwszy ostrzał
• "Start Tuska w wyborach prezydenckich to bardzo dobry pomysł" - powiedział Jacek Rostowski w programie WP rozmowa
• "Potrzebujemy kogoś, kto byłby jednym wspólnym kandydatem opozycji" - stwierdził były wicepremier
- Start Tuska w wyborach prezydenckich to bardzo dobry pomysł - stwierdził w programie WP rozmowa Jacek Rostowski. - Grzegorz Schetyna powiedział dokładnie to samo w sierpniu w wywiadzie dla Polska The Times. Tusk będzie wtedy po drugiej kadencji jako Przewodniczący RE. I jak najbardziej potrzebujemy kogoś, kto byłby jednym wspólnym kandydatem opozycji - dodał były wicepremier.
Pytany przez Sławomira Sierakowskiego, czy to nie sprawi, że PiS nie poprze Tuska w drugiej kadencji, żeby utrudnić mu start w kampanii prezydenckiej za 3,5 roku, odpowiedział: "Ale to nie jest decyzja PiS. Przewodniczącego RE wybiera się kwalifikowaną większością".
- Wyobraża sobie pan, żeby przeciw polskiemu rządowi wybrać? - dopytywał Sierakowski. - Tak, wbrew temu polskiemu rządowi tak - odpowiedział Rostowski. - Byłem ostatnio w Bratysławie, gdzie ministrowie do mnie podchodzili i mówili: "Czy ci ludzie zwariowali? Co oni w ogóle robią? Wszystkiemu się przeciwstawiają, są niesamowicie agresywni". Trzeba powiedzieć, że codziennie w Budapeszcie dziękują Panu Boga, że dał im Jarosława Kaczyńskiego, którego mogą wypuścić na pierwszy ostrzał. Cieszą się jak małe dzieci - stwierdził Rostowski.