Rosjanin walczy na wojnie z Putinem. "On sprawia, że mój kraj umiera"
"Cezar", przedstawiciel Legionu "Wolność Rosji" w rozmowie z dziennikarzami agencji AFP ujawnił, że w szeregach ukraińskiej armii walczą już setki Rosjan, którzy sprzeciwiają się reżimowi Władimira Putina. Jego zdaniem, przez dyktatora i jego rządy, "Rosja umiera".
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Legion "Wolność Rosji", czyli formacja paramilitarna, którą utworzono w kwietniu 2022 roku, po wybuchu wojny w Ukrainie, tworzą obywatele Rosji. Cezar, jej przedstawiciel, ujawnił, że po stronie sił ukraińskich na froncie walczy już "kilkuset" Rosjan. Jak podaje agencja informacyjna AFP, mężczyzna zaznacza jednak, że ani on, ani jego rodacy "nie walczą przeciwko swojej ojczyźnie".
- Nie walczę z moim krajem. Walczę z reżimem Putina i złem. Nie jestem zdrajcą, ale prawdziwym rosyjskim patriotą, który myśli o przyszłości własnego kraju - wyjaśnia.
Cezar, przed rozpoczęciem brutalnej rosyjskiej inwazji w Ukrainie, pracował jako fizjoterapeuta w Petersburgu. Postanowił jednak stanąć do walki przeciwko Putinowi, ponieważ uważa, że przez dyktatora kraj "umiera".
- Jego system, jego administracja i urzędnicy. Wszystkie te bzdury. To nieudacznicy, skorumpowani złodzieje, którzy żyją tylko dla pieniędzy i zabawy. To nie jest sposób na kierowanie krajem - podkreśla Rosjanin, jak podaje agencja AFP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Irańskie drony nad Kijowem. Niemieckie Gepardy w akcji
"Wolność Rosji"
Cezar zdradził kilka szczegółów dotyczących wojskowych z Legionu "Wolność Rosji". Wszyscy członkowie formacji w maju udali się do Donbasu, gdzie odbyli dwumiesięczne szkolenie, by zweryfikować m.in. za pomocą testów psychologicznych, czy są lojalni. Wielu z nich walczy obecnie w Bachmucie w obwodzie donieckim, czyli w miejscu najcięższych bitw, na najtrudniejszym odcinku frontu. - To zmotywowani i profesjonalni bojownicy, doskonale wykonują swoją pracę - podkreśla mężczyzna.
Mężczyzna o pseudonimie Cichy, inny członek Legionu "Wolność Rosji", który również pokrótce opowiedział swoją historię w rozmowie z dziennikarzami agencji AFP wskazał, że nie utrzymuje kontaktu ani z rodziną, ani przyjaciółmi, którzy żyją w Rosji, ponieważ "zrobiono im pranie mózgu" i uważają, że należy "wyzwolić Ukrainę". Cichy zaznacza, że rosyjskich żołnierzy uważa za swoich wrogów.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski