Rosjanie zmierzali na front. Nagle z ich T-72 nic nie zostało
Polowanie na Rosjan w Ukrainie trwa. Tym razem grupa żołnierzy z 64. Brygady Zmechanizowanej wyśledziła przy użyciu drona bojowego rosyjski czołg T-72 zmierzający do strefy walk w rejonie Awdijiwki, gdzie od dłuższego czasu trwają krwawe walki. Dowództwo zdecydowało, by zniszczyć pojazd okupantów, dlatego też kolejnego bezzałogowca załadowano potężnymi ładunkami wybuchowymi. Na udostępnionym nagraniu przez Ukraińców widać, że Rosjanie niczego się nie spodziewali. Gdy dron kamikaze nadlatywał od tyłu T-72, na maszynie siedział jeden z wojskowych Putina. Po uderzeniu bezzałogowca w zbiornik paliwa doszło do potężnej eksplozji, której towarzyszyły kule ognia i kłęby siwego dymu. Rosjanie w starciu z dronem byli bez szans.