Skandaliczne słowa Ławrowa o masakrze w Buczy
Kreml zaprzecza masakrze ludności cywilnej w Buczy i oskarża o jej dokonanie Ukraińców. Głos w sprawie zabrał m.in. minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, który określił zbrodnię mianem "sfabrykowanego ataku".
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Rosyjska propaganda nie ustaje w wysiłkach, żeby przekonać świat, iż zdjęcia z Buczy są spreparowane, a żołnierze wysłani przez Władimira Putina nie mają z tym nic wspólnego. Jedną z osób, które zabrały głos w sprawie zbrodni jest rosyjski dyplomata Dmitrij Poljański, który w oburzający sposób porównuje Ukraińców z nazistami.
- Dzisiejsi ukraińscy neonaziści są całkowicie wierni starej nazistowskiej szkole prowokacji Goebbelsa i próbują zrzucić winę na Rosję - stwierdził dyplomata. - Jesteśmy zszokowani skalą i brutalnością inscenizacji - dodał bez ogródek.
Wydarzeniom z Buczy zaprzeczył również Siergiej Ławrow, który dodatkowo oskarżył Ukraińców o ich sfałszowanie wydarzeń mające na celu oczernienie Rosji. Szef rosyjskiej dyplomacji nazwał to wprost "sfabrykowanym atakiem".
Ukraińcy porównani do nazistów
"Rosyjski punkt widzenia" w sprawie Ukrainy został przedstawiony w felietonie opublikowanym przez państwową agencję informacyjną RIA. Pisarz Timofiej Siergiejew osiągnął w nim wyżyny hipokryzji, twierdząc, że rzekomy nazizm w Ukrainie stanowi większe zagrożenie niż nazistowskie Niemcy za czasów Adolfa Hitlera. "Wolność i demokracja to tylko przykrywka" - napisał.
Zdjęcia z Buczy obiegły cały świat i wywołały olbrzymie poruszenie. Poza zwłokami na ulicach odnaleziono również masowe groby. Masakra ludności cywilnej porównywana jest z Groznym, gdzie rosyjskie wojska również uciekały się do podobnych praktyk.
Zobacz też: Rosyjska dziennikarka o bezczelnej propagandzie Kremla. "Mówią, że Bucza to prowokacja"