"Wróg się boi". Rosjanie wyprzedają majątki

Z okupowanego przez Krymu napływają informacje świadczące o tym, że nawet mieszkający tam Rosjanie są coraz mniej pewni, że Kreml utrzyma kontrolę nad Półwyspem. Rodziny, które od nielegalnej aneksji w 2014 roku zdążyły się już tam osiedlić, teraz mają masowo wyprzedawać swoje majątki i wracać do Rosji.

Rosjanie wyprzedają majątki na Krymie. "Wyzwolenie półwyspu jest nieuniknione"
Rosjanie wyprzedają majątki na Krymie. "Wyzwolenie półwyspu jest nieuniknione"
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA
Maciej Zubel

21.03.2023 | aktual.: 21.03.2023 06:52

Według ukraińskiego wywiadu, armia Putina przygotowuje się obecnie do obrony Krymu, budując tam wciąż nowe fortyfikacje.

- Widzimy okopy, rowy, widzimy betonowe konstrukcje oraz inne elementy, które wskazują, że wróg się boi. Nieprzyjaciel zdaje sobie sprawę, że wyzwolenie Półwyspu jest nieuniknione i próbuje w ten sposób dodać sobie otuchy - przekazał przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.

Według niego, Krym opuszczają już nie tylko rodziny wojskowych, ale też bliscy władz okupacyjnych. - Widocznie nie chcą ich narażać. Uważam, że wszyscy okupanci powinni postąpić tak samo i opuścić teren Półwyspu - dodał Jusow.

Potężny cios w Rosjan na Krymie. Zniszczono cenną amunicję

Tymczasem w poniedziałek późnym wieczorem w pobliżu miasta Dżankoj na okupowanym Krymie doszło do kilku eksplozji. Reuters przekazał, że zniszczony został transport rosyjskich pocisków Kalibr.

Ukraińskie media zwracają z kolei uwagę, że w okolicach miasta Dżankoj zbiegają się wszystkie linie kolejowe biegnące przez Krym. Rosjanie używają ich m.in. do zaopatrywania swoich wojsk walczących w południowej Ukrainie.

Rakiety Kalibr są przeznaczone do startu z nawodnych środków bojowych rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Zasięg tej broni wynosi ponad 2500 tysięcy kilometrów dla celów naziemnych i ponad 375 kilometrów dla celów morskich.

Przeczytaj też:

Źródło: Ukrinform

Wybrane dla Ciebie