Rosjanie wciąż to robią. Wszystko widać na zdjęciach satelitarnych
Rosja wciąż osusza ogromny ukraiński zbiornik, zagrażając elektrowni jądrowej w Zaporożu. Jeśli dopływ wody zostanie wstrzymany, zaczną się problemy z chłodzeniem reaktorów - przypomina The Insider.
11.02.2023 09:30
Rosja wciąż osusza ogromny ukraiński zbiornik, którego woda służy do chłodzenia elektrowni jądrowej w Zaporożu. Na ujawnionych zdjęciach satelitarnych z 10 lutego widać na jaką skalę prowadzony jest upust wody z jeziora. The Insider przypomina, że jeśli dopływ wody zostanie wstrzymany, zaczną się problemy z chłodzeniem reaktorów.
Sytuację w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej obserwuje też Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej, która podała w komunikacie, że ma informacje, z jakim potencjalnym ryzykiem wiąże się spadek poziomu wody w zbiorniku. Podano jednak, że w tej chwili nie można mówić o większym zagrożeniu.
Amerykańska sieć radiowa National Public Radio podaje, że od grudnia poziom wody w zbiorniku spadł do najniższego poziomu od 30 lat obserwacji satelitarnych. "Jeśli wody będzie ubywać to zagrożony będzie system chłodzenia elektrowni jądrowej w Zaporożu" - przekazała w piątek na Telegramie lokalna administracja.
Rosjanie otworzyli tamę
Według władz obwodu zaporoskiego, Rosjanie podjęli decyzję o upuszczeniu wody ze zbiornika, aby powstrzymać armię ukraińską przed przekroczeniem Dniepru.
W ocenie amerykańskiej sieci radiowej istnieje obawa, że mogą wystąpić niedobory wody pitnej w kilku ukraińskich miastach - Enerhodarze, Melitopolu i Berdiańsku. Wody może zabraknąć także do nawadniania pól uprawnych w południowych regionach Ukrainy. Przypomnijmy, że Rosjanie zrzucają wodę ze zbiornika co najmniej do listopada ubiegłego roku, ale wcześniej nie prowadzono ich na tak dużą skalę.
Zbiornik Kachowski to duże sztuczne jezioro na Dnieprze, w południowej części Ukrainy. Zostało utworzone w latach 50. ubiegłego wieku, po wybudowaniu Kachowskiej Elektrowni Wodnej.
Źródło: NPR/WP