PolskaRosjanie użyli broni chemicznej w Ukrainie? Pentagon wydał oświadczenie

Rosjanie użyli broni chemicznej w Ukrainie? Pentagon wydał oświadczenie

Pojawiły się niepokojące informacje, że Rosjanie mogli użyć czegoś, co może być bronią chemiczną. Głos w tej sprawie zabrał rzecznik Pentagonu.

Pentagon zapewnia, że monitoruje sytuację
Pentagon zapewnia, że monitoruje sytuację
AP
Katarzyna Bogdańska

12.04.2022 | aktual.: 12.04.2022 08:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W poniedziałek późnym wieczorem pojawiły się kolejne dramatyczne doniesienia z Mariupola. Pułk Azow twierdzi, że "rosyjskie wojsko wykorzystało w poniedziałek przeciwko ukraińskim żołnierzom i cywilom w Mariupolu trującą substancję nieznanego pochodzenia". Jak poinformowano, substancję zrzucono z drona.

Źródło zbliżone do ministerstwa obrony Ukrainy przekazało agencji Interfax-Ukraina, że prawdopodobieństwo wykorzystania przez Rosjan broni chemicznej jest "bardzo wysokie".

Jak twierdzi dowódca Pułku Azow Andrij Bilecki, w wyniku ataku nieznaną sybstancją ucierpiały trzy osoby. Rosjanie mieli uderzyć w zakład Azowstal.

Pentagon wydał oświadczenie

Pentagon nie może jeszcze potwierdzić doniesień, że rosyjskie siły użyły czegoś, co może być bronią chemiczną w Mariupolu w Ukrainie - oświadczył w nocy z poniedziałku na wtorek rzecznik Pentagonu John Kirby, cytowany przez CNN.

"Te doniesienia, jeśli są prawdziwe, są głęboko niepokojące i odzwierciedlają obawy, jakie mieliśmy co do możliwości użycia na Ukrainie różnych środków kontroli zamieszek, w tym gazu łzawiącego zmieszanego ze środkami chemicznymi" - napisał Kirby w komunikacie.

Zapewnił, że Pentagon jest świadomy zagrożenia i będzie uważnie monitorował sytuację.

Wielka Brytania również próbuje zweryfikować informacje o możliwym użyciu broni chemicznej na Ukrainie przez siły rosyjskie w obleganym od ponad miesiąca mieście portowym Mariupol.

"Istnieją doniesienia, że siły rosyjskie mogły użyć środków chemicznych w ataku na ludność Mariupola. Pilnie pracujemy z naszymi partnerami, aby zweryfikować te informacje poprzez dane wywiadowcze" – napisała brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss na Twitterze.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainiebroń chemicznarosja