Rosjanie uprowadzili 11 pracowników elektrowni jądrowej. "Nie wiadomo, gdzie są"

Od marca największa elektrownia jądrowa w Europie, Zaporoska Elektrownia Atomowa w Enerhodarze, jest okupowana przez Rosjan. Nad jej pracą nadal czuwają jednak Ukraińcy. Jak alarmuje Enerhoatom, operator wszystkich elektrowni atomowych w Ukrainie, w ubiegłym tygodniu Rosjanie uprowadzili część pracowników. Nie wiadomo, gdzie zostali wywiezieni.

Rosjanie uprowadzili 11 pracowników elektrowni jądrowej. "Nie wiadomo, gdzie są"
Rosjanie uprowadzili 11 pracowników elektrowni jądrowej. "Nie wiadomo, gdzie są"
Źródło zdjęć: © PAP | Dmytro Smolyenko
oprac. BAR

W minionym tygodniu rosyjscy okupanci uprowadzili i wywieźli w nieznanym kierunku niemal 20 mieszkańców miasta Enerhodar na południu Ukrainy, w tym 11 pracowników Zaporoskiej Elektrowni Atomowej - zaalarmował w środę na Telegramie państwowy ukraiński koncern Enerhoatom.

Miejsce przebywania porwanych osób nie zostało jak dotąd ustalone - napisano w komunikacie firmy, która jest operatorem wszystkich czterech elektrowni jądrowych na Ukrainie.

Żołnierze, czołgi i materiały wybuchowe

31 maja szef Enerhoatomu Petro Kotin poinformował, że na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej znajduje się prawie 500 rosyjskich żołnierzy, ciężki sprzęt (transportery opancerzone, czołgi, pojazdy Ural), materiały wybuchowe i "wszystko to, co nie powinno znaleźć się w tego typu obiekcie". Niemniej, ukraiński koncern nadal kontroluje elektrownię pod względem jej eksploatacji i obsługi technicznej.

Rosyjskie wojska zajęły Zaporoską Elektrownię Atomową w nocy z 3 na 4 marca. Pod koniec maja najeźdźcy wdarli się do mieszkania jednego z pracowników obiektu Serhija Szweca i go postrzelili.

Zaporoska Elektrownia Atomowa została zbudowana w latach 1980–1986 i jest największą elektrownią jądrową w Europie. Pracuje w niej sześć reaktorów, każdy o mocy 950 MW.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainieelektrownia jądrowarosjanie
Wybrane dla Ciebie