Rosjanie tworzą nową "czarną listę". Są na niej dwie polskie organizacje
Izba wyższa rosyjskiego parlamentu, Rada Federacji, przygotowała projekt "czarnej listy" - spisu organizacji zagranicznych, które mają zostać w Rosji uznane za niepożądane. Znalazło się na niej łącznie 12 różnych fundacji i stowarzyszeń, w tym dwie z Polski.
Dwie polskie organizacje, które znalazły się w projekcie uchwały, to Fundacja Edukacja dla Demokracji i Wschodnioeuropejskie Centrum Demokratyczne.
Członkowie trzech komisji Rady Federacji: spraw zagranicznych, obrony oraz ustawodawstwa konstytucyjnego i ustroju państwa, wyjasniaja w projekcie uchwały, że chodzi o organizacje zagraniczne "znane ze swojego antyrosyjskiego zaangażowania". Wykaz ma mieć "charakter ostrzegawczy i jest dokumentem jawnym, który może być zmieniony w wyniku szerokiej debaty z udziałem organów państwowych i instytucji społeczeństwa obywatelskiego".
W zaproponowanym wykazie znalazło się również siedem organizacji z USA (National Endowment for Democracy (NED), National Democratic Institute for International Affairs, International Republican Institute (IRI), Freedom House, Fundacja Sorosa, MacArthur Foundation, Charles Stewart Mott Foundation) oraz trzy z Ukrainy (Światowy Kongres Ukraińców, Ukraińska Światowa Rada Koordynacyjna i Krymska Misja Polowa ds. Praw Człowieka).
- Chociaż w wykazie mowa jest organizacjach międzynarodowych, które w większości nie działają z terytorium Ukrainy, ale obecnie w konkretny sposób występują teraz w kryzysie ukraińskim po stronie obecnych władz ukraińskich - tłumaczy TASS Konstantin Kosaczew, szef komisji spraw zagranicznych Rady Federacji.
- Nie zamierzamy tworzyć przeszkód tym międzynarodowym i zagranicznym organizacjom non-profit, które naprawdę chcą współpracować w różnych sferach życia publicznego w Rosji, chcą wzmocnić relacje z naszymi organizacjami społecznymi. Najważniejsze jest to, aby działały z dobrymi zamiarami, z czystym sercem - powiedział TASS szef komisji ds. obronności Wiktor Ozierow.