Rosjanie prowokują. Donoszą o znacznych siłach ukraińskich na granicy z Białorusią
Rosjanie donieśli w poniedziałek, że ukraińska armia koncentruje swoje wojska wzdłuż granicy z Białorusią. Komunikatom towarzyszą ostrzeżenia, groźby i prowokacyjne komentarze.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Aleksiej Poliszczuk, szef drugiego departamentu krajów WNP w rosyjskim MSZ w rozmowie z TASS powiedział, że wojska Państwa Związkowego, czyli Rosji i Białorusi, obserwują nagromadzenie sił ukraińskich na białoruskiej granicy. Zjawisko ma się nasilać w ostatnich dniach i przybierać niespotykaną do tej pory skalę.
Rosyjski urzędnik sugeruje, ż armia ukraińska rozmieściła wzdłuż granicy z Białorusią "znaczny kontyngent wojskowy. Poliszczuk komentował też, że Kijów chce w ten sposób "zbadać zdolność obronną Państwa Związkowego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedstawiciel rosyjskiego MSZ przypomniał także w rozmowie z agencją TASS, że od października 2022 roku na Białorusi rozmieszczone są dodatkowe jednostki połączonej Regionalnej Grupy Wojsk. "Ich zadaniem jest odstraszanie przed wtargnięciem na terytorium Państwa Związkowego i minimalizowanie ryzyka infiltracji przez grupy sabotażowe i rozpoznawcze. Wychodzimy z założenia, że rosyjskie i białoruskie środki dostępne na tym terenie są wystarczające do odparcia agresji z terytorium Ukrainy lub sąsiednich krajów NATO" – powiedział rosyjski urzędnik.
Rosjanie prowokują. Donoszą o znacznych siłach ukraińskich na granicy z Białorusią
O szczególnej ostrożności w tamtym rejonie i zwiększaniu zdolności obronnych na granicy ukraińsko-białoruskiej dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Sergiej Najew informował już kilka miesięcy temu. Ukraińcy zareagowali na pogłoski o możliwym ataku na Kijów od strony Białorusi.
Według generała armia Ukrainy nie zwiększa stanu liczebnego personelu strzegącego granic, ale podnosi zdolności obronne. Ukraińskie wojsko jest w każdej chwili gotowe na odparcie ataku z północy.
Rosja nadal utrzymuje swoje zgrupowanie na Białorusi. Przybliżona liczba oddziałów rosyjskich i białoruskich wojsk lotniczych i wojsk lądowych przeciwnika, stacjonujących w przygranicznym rejonie, wynosi, według informacji generała Siergieja Najewa, do 2500 osób.