"Nagroda Darwina" dla Rosjan. Nie do wiary, czym żołnierze umocnili stanowisko

Wojsko rosyjskie w Ruskiej Lozowej, ukraińskiej wsi pod Charkowem, ufortyfikowało swoje pozycje workami... saletry amonowej. Zdjęcia i informacje o tym dziwacznym zjawisku rozśmieszyły internautów. Niektórzy proponują, by nagroda Darwina w tym roku trafiła do oddziałów, które operowały na tym terenie.

Ukraińskie służby porządkujące tereny, z których wyparto wroga, znajdują różne  ślady pobytu okupantów. W podcharkowskiej wsi były to okopy obłożone workami saletry amonowej
Ukraińskie służby porządkujące tereny, z których wyparto wroga, znajdują różne ślady pobytu okupantów. W podcharkowskiej wsi były to okopy obłożone workami saletry amonowej
Źródło zdjęć: © Twitter

Do tej pory przykładem szczytowej nieświadomości, czy raczej zwykłej głupoty i edukacyjnych deficytów, były działania okupantów w rejonie Czerwonego Lasu, skażonej strefy w okolicy Czarnobyla. Rosyjscy żołnierze, przemieszczając się ciężkimi pojazdami wojskowymi przez ten rejon, mieli doprowadzić do podniesienia się z gleby radioaktywnego pyłu. Według pracowników elektrowni wjechanie na ten teren przez rosyjskie siły to zwykłe samobójstwo.

Nowe doniesienia dyskredytują ten rekord, godny darwinowskiej nagrody za najgłupszą śmierć. Znany ukraiński bloger i dziennikarz Arkady Babczenko, skomentował know-how Rosjan, jakie odkryto w wyzwolonej od obecności okupanta wsi.

"Czasem myślisz, że już nic cię nie zaskoczy. A potem oglądasz coś takiego. W Ruskiej Lozowej dla wzmocnienia swojej pozycji Rosjanie używali worków saletry amonowej. Kafka. Orwell. Edgar Allan Poe." - skomentował bloger i wyjaśnił, że saletra, czyli azotan amonu, to ten sam materiał wybuchowy, którego Breivik użył do wysadzenia w powietrze połowy Oslo, a magazyn w Bejrucie przestał istnieć wraz z całym portem i połową miasta. Saletra to najłatwiejsza do zdobycia substancja o wybuchowych własnościach - chemiczny preparat używany jest do konserwowania żywności, ale wystarczy właściwie z nim postąpić, by doprowadzić do detonacji.

Rosjanie siedzieli w okopach na tykającej bombie

Miliony ton preparatu jest produkowane i przetwarzane bez żadnych incydentów. A jednak czasem zdarza się, że ta specyficzna właściwość substancji chemicznej od czasu do czasu daje o sobie znać, czasem w sposób bardzo spektakularny.

Saletra amonowa stosowana jest też jako nawóz sztuczny nawóz sztuczny, ale służy też do produkcji przemysłowych materiałów wybuchowych, takich jak ANFO czy ANNM. Transport, przechowywanie i magazynowanie są powszechnie uważane za procesy wysokiego ryzyka ze względu na zagrożenia związane z jego właściwościami fizykochemicznymi.

Czynnikiem doprowadzającym do eksplozji i pożaru może być niewinny żar papierosa, a nawet silne uderzenie lub występowanie silnie kwaśnych warunków magazynowania. W pożarze wydzielają się bardzo duże ilości toksycznych gazów, takich jak amoniak, aminy i tlenki azotu.

W portowym magazynie w Bejrucie, gdzie od 2014 roku magazynowano azotan amonu skonfiskowany ze statku MV Rhosus, doszło do silnej eksplozji. Przyczyną mogły być nieodpowiednie warunki przechowywania. Zniszczeniu uległo 70 procent budynków w Bejrucie, zginęło 190 osób. Rosjanie, którzy przygotowali okopy w Ruskiej Lozowej, a potem - nie wiedzieć dlaczego - umocnili je workami z saletrą zamiast piasku, mają wiele do zawdzięczenia losowi.

Wybrane dla Ciebie