Rosjanie odebrali sukces? Generał z gorzką oceną operacji w Kursku
W czwartek, 17 października, mija 967. dzień wojny. Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) ocenił, że obecna teoria zwycięstwa Władimira Putina w Ukrainie zakłada przedłużanie wojny w nieskończoność. Prowadzący program "Newsroom" WP zapytał byłego dowódcę Wojsk Lądowych gen. Waldemara Skrzypczaka, kto prędzej traci nadzieję na zwycięstwo - Rosjanie czy Ukraińcy. - Wydaje mi się, że Ukraińcy. Sytuacja na froncie radykalnie się zmieniła i Rosjanie mają przewagę strategiczną, która pozwala im prowadzić od blisko miesiąca ofensywę na kilku kierunkach jednocześnie. Wcześniej tego nie było - odparł gen. Skrzypczak. Według wojskowego armia ukraińska jest w "bardzo trudnej sytuacji". Prowadzący dopytywał również o operację w Kursku i czy wpłynęła ona na morale ukraińskiej armii. - Na pewno wpływała - stwierdził gość programu. Generał wyjaśnił, że teraz "nie ma takiego wydźwięku wśród żołnierzy z uwagi na to, że została już zakończona". - Ta operacja przekształca się z sukcesu armii ukraińskiej w sukces armii rosyjskiej - powiedział były dowódca Wojsk Lądowych. Wytłumaczył, że w obwodzie kurskim stacjonuje pięć elitarnych brygad ukraińskich, które "są tam tylko po to, żeby nie dopuścić, by Rosjanie uderzali". - Rosjanie są przebiegli i wiedzą, że jeżeli wyparliby Ukraińców z tego regionu, to na pewno wycofaliby się i mogliby użyć tych brygad na kierunkach, gdzie Rosjanie prowadzą operacje zaczepne - dodał gen. Skrzypczak.