Masowo wywożą dzieci z Ukrainy. Wstrząsające doniesienia
Doradczyni prezydenta Ukrainy ds. praw dziecka Daria Herasymczuk poinformowała, że od początku wojny Rosjanie bezprawnie wywieźli już ponad 13 tys. ukraińskich dzieci. Moskwa umieszcza małoletnich w rosyjskich rodzinach, aby zrusyfikować i odciąć ich od najbliższych.
10.12.2022 | aktual.: 10.12.2022 09:23
Herasymczuk podkreśliła podczas konferencji prasowej, że zaprezentowane przez nią dane są niepełne. Przypomniała, że działania wojenne w Ukrainie wciąż trwają, a Rosjanie każdego dnia kontynuują ten haniebny proceder.
Doradczyni prezydenta Zełenskiego zapewniła, że ukraińskie władze robią wszystko, by odnaleźć i sprowadzić z powrotem wywiezione dzieci. Pomagają w tym m.in. Czerwony Krzyż i inne organizacje międzynarodowe.
W sierpniu Herasymczuk mówiła, że nie wszystkie poszukiwane dzieci są sierotami. Na liście są również te, które wywieziono razem z rodzicami lub bliskimi, a także dzieci, które zostały przymusowo rozdzielone z rodziną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie wywożą dzieci. Cel jest jeden
Maria Domańska, ekspertka ds. Rosji z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW), mówiła w rozmowie z WP, że porwane dzieci zostaną poddana procesowi "przymusowej rusyfikacji" w rosyjskich rodzinach adopcyjnych.
Rozmówczyni WP podkreśla, że "najpierw okupanci wymordowali ich rodziców i zrównali z ziemią rodzinne miasto, a następnie porwali dzieci do Rosji i teraz próbują te przestępstwa 'zalegalizować', chwaląc się adopcjami".
Dodaje, że "w rozumieniu Konwencji ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 1948 r., przymusowe przekazywanie dzieci członków grupy do innej grupy jest ludobójstwem, jeśli ma na celu zniszczenie narodu w całości lub w części".
- Istnieje pojęcie ludobójstwa kulturowego, w myśl którego kryterium zbrodni jest nie tyle fizyczna eksterminacja członków danej grupy, ile unicestwianie tożsamości tej grupy, zniszczenie jej jako odrębnego bytu - mówiła ekspertka OSW.
Przeczytaj też:
Źródło: Ukraińska Prawda