Rosjanie idą na pewną śmierć. Z pociągu prosto do kostnicy

Rosjanie, jak wynika z danych sztabu generalnego ukraińskiej armii, wciąż ponoszą dotkliwe straty. Na wojnie z Ukrainą zginęło już ponad 111 tys. żołnierzy, tylko w ciągu ostatniej doby stracili 430. Część poległych jest grzebanych w Ukrainie, część ciał jest transportowanych do Rosji. Jak informuje ukraińskie dowództwo, 5 stycznia z Rostowa nad Donem do obwodu kemerowskiego w południowej Syberii przyjechał pociąg z lodówkami wypełnionymi ciałami zabitych w Ukrainie Rosjan. Zwłoki mają zostać przekazane do lokalnych kostnic.

Rosjanie idą na pewną śmierć. Z pociągu prosto do kostnicy
Rosjanie idą na pewną śmierć. Z pociągu prosto do kostnicy
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
oprac. BAR

08.01.2023 08:02

W ciągu ostatniej doby w Ukrainie zginęło ok. 430 rosyjskich żołnierzy - wynika z informacji ukraińskiego wojska. Od początku inwazji na pełną skalę straty osobowe Rosjan to ok. 111 tys. 170.

Sztab generalny ukraińskiej armii poinformował w najnowszym komunikacie o sytuacji na froncie, że 5 stycznia do obwodu kemerowskiego na Syberii przybył z Rostowa nad Donem pociąg-chłodnia wypełniony ciałami martwych żołnierzy agresora.

Ciała mają zostać przewiezione do miejscowych kostnic - dodał sztab.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dowództwo w Kijowie potwierdziło, że pomimo deklaracji Kremla wojska najeźdźcy nie zamierzały w sobotę przestrzegać "świątecznego rozejmu", który jakoby miał obowiązywać w dniu Bożego Narodzenia obchodzonego przez chrześcijan obrządków wschodnich. W ciągu minionej doby przeciwnik przeprowadził dziewięć ataków rakietowych i trzy lotnicze oraz 40-krotnie ostrzeliwał ukraińskie pozycje z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych. Odparto szturmy wroga w pobliżu 16 miejscowości, m.in. pod Bachmutem i Sołedarem.

Okupacyjna rosyjska administracja nasiliła propagandowe działania na zajętych terenach południa Ukrainy. Na niektórych obszarach w kontrolowanej przez wschodniej części obwodu chersońskiego wyłączono możliwość odbierania ukraińskich programów telewizyjnych. Od niedawna dostępna jest tam wyłącznie telewizja rosyjska - czytamy w raporcie sił zbrojnych.

Świąteczny "rozejm" się zakończył

5 stycznia Kreml oznajmił, że Władimir Putin polecił swemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12 w dniu 6 stycznia do godz. 24 w dniu 7 stycznia. W komunikacie znalazło się odwołanie do Bożego Narodzenia, obchodzonego 7 stycznia, i stwierdzenie, że strona rosyjska "wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu", by dać wiernym możliwość "udziału w nabożeństwach" podczas świąt. Wcześniej do takiego "świątecznego rozejmu" wezwał zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej (RPC) patriarcha Cyryl.

Słowa przywódców Rosji dotyczące zawieszenia broni na Boże Narodzenie okazały się kłamstwem - stwierdził w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w tradycyjnym wieczornym nagraniu wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych.

"Świat po raz kolejny mógł się dziś przekonać, jak fałszywe są wszelkie słowa płynące z Moskwy, niezależnie od szczebla, na którym są wypowiadane. Coś tam mówili o rzekomym zawieszeniu broni... Ale rzeczywistość jest taka, że rosyjskie pociski znów uderzały w Bachmut i inne ukraińskie pozycje" - powiedział przywódca Ukrainy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie