Rosjanie chcieli to ukryć. Potworna zbrodnia we wsi Prawdino
We wsi Prawdino w obwodzie chersońskim prokuratorzy znaleźli ciała siedmiu mieszkańców, w tym 16-letniej dziewczynki. Na szyi miała ślady uduszenia, a mężczyźni mieli związane ręce. Według prokuratorów, okupanci "wysadzili dom w powietrze, aby zatuszować zbrodnię".
Według stanu na koniec listopada w wyzwolonej części obwodu chersońskiego znaleziono około 80 grobów. Często w takich grobach jest więcej niż jedna osoba.
Ciała 10-letniej dziewczynki i chłopca
- Funkcjonariusze organów ścigania zbadali już i ekshumowali ciała połowy z nich. Ogólnie można powiedzieć, że w większości przypadków ludzie zginęli od ostrzału - mówi Anastasia Vesilovskaya, rzecznik prokuratury obwodu chersońskiego. - Śmierć wszystkich cywilów nastąpiła właśnie w wyniku agresji militarnej Federacji Rosyjskiej - podkreśla.
Śledczy nadal znajdują nowe groby w osadach obwodu charkowskiego, wyludnionego prawie trzy miesiące temu. W jednym z ostatnich - we wsi Slobozhanskoe - znaleźli między innymi ciała 10-letniej dziewczynki i chłopca, który nie miał nawet dwóch lat. Prokuratorzy twierdzą, że wraz z trzema dorosłymi zginęli podczas nalotu 9 marca.
Ekshumowano już 700 ciał
- Ekshumacje przeprowadza się prawie codziennie - mówi Dmitrij Czubenko, rzecznik Charkowskiej Prokuratury Obwodowej. - Najczęściej są to osoby, które zmarły w wyniku ostrzału lub chorób przewlekłych.
Według stanu na 30 listopada eksperci ekshumowali już około 700 ciał w obwodzie charkowskim. Większość z nich pochodzi z masowego grobu w mieście Izium. Znaleziono tam m.in. ciało pisarza i aktywisty Władimira Wakulenko. Dziennikarze śledczy telewizji Suspilne, powołując się na rodziców pisarza, powiedzieli: Władimir został porwany i zabity na samym początku wojny, w marcu. Ale dopiero teraz można było zidentyfikować go za pomocą DNA.
Eksperci medycyny sądowej pobierają próbki tkanek od wszystkich ekshumowanych. Jeśli nie można natychmiast znaleźć krewnych, dane są wprowadzane do bazy, a ciała są ponownie chowane. Śledczy twierdzą, że wraz z nadejściem mrozów prace zwolnią, ale nie ustaną.