Rosjanie atakują medyków na froncie. "To jest konflikt bezwzględny"
Szef Ochotniczego Zespołu Medyków Pola Walki "W Międzyczasie" Damian Duda napisał na portalu X, że w ostatnim czasie rosyjskie wojsko z większą determinacją zwalcza personel medyczny pracujący w strefie walk. "Znak czerwonego krzyża przestał być tarczą, stając się jednocześnie magnesem dla środków bojowych" - czytamy we wpisie. Prowadzący Paweł Pawłowski pytał Dudę, dlaczego tak się dzieje. - To jest konflikt bezwzględny, to jest konflikt, w którym kończą się zasoby zarówno jednej jak i drugiej stronie - odparł. Podkreślił, że takie przypadki zdarzają się również ze strony ukraińskiej, ponieważ mamy do czynienia z "konfliktem totalnym". Jednak ze strony Rosjan jest to "działanie tendencyjne, bardzo dobrze skalkulowane". - Jesteśmy regularnie bombardowani i ostrzeliwani - podkreślił gość programu. Duda stwierdził, że jest to "sygnał dla NATO, aby przestać tak mocno trzymać się międzynarodowego prawa humanitarnego konfliktów zbrojny i zacząć myśleć jak Rosjanie".