Rosja zbojkotuje posiedzenie RB ONZ. Powód? "Sytuacja w Ukrainie"
Rosja zbojkotuje środowe spotkanie RB ONZ z Komitetem Politycznym i Bezpieczeństwa UE - podaje agencja AFP, powołując się na rosyjskie źródło dyplomatyczne. Decyzja władz Rosji ma mieć związek z "sytuacją w Ukrainie".
Decyzja Rosji to zdaniem dyplomatów cytowanych przez AFP, kolejna oznaka pogarszania się stosunków między Moskwą i jej partnerami z Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Zachodni dyplomata powiedział AFP, że nie pamięta, by Rosja bojkotowała posiedzenie Rady Bezpieczeństwa od czasu inwazji na Ukrainę 24 lutego.
Coroczne nieformalne spotkania Rady Bezpieczeństwa ONZ z Komitetem Politycznym i Bezpieczeństwa UE nie odbywały się od 2019 r. ze względu na pandemię COVID-19. Oczekuje się, że środowe spotkanie będzie dotyczyć współdziałania UE z ONZ w krajach, w których zarówno ONZ, jak i Unia Europejska prowadzą swoje działania.
Thomas-Greenfield: Rosja jest w defensywie
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę stosunki między Moskwą a innymi krajami ONZ gwałtownie się pogorszyły - przypomina AFP. Rosja, która jest jednym z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa, została usunięta z kilku organów ONZ, w tym z Rady Praw Człowieka.
Na konferencji prasowej we wtorek ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield, której kraj obejmie przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa w maju, powiedziała, że rada nadal funkcjonuje normalnie.
Dodała, że od końca lutego rada odniosła "niezwykły sukces" w "izolowaniu Rosji".
- Rosja jest izolowana w Radzie Bezpieczeństwa i za każdym razem, gdy mamy dyskusję w Radzie Bezpieczeństwa, która odnosi się do Rosji, ona jest w defensywie i będziemy ją nadal trzymać w defensywie, dopóki nie zakończą swojego brutalnego ataku na Ukraińców – powiedziała reporterom Linda Thomas-Greenfield.
Źródło: france24.com, straitstimes.com
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski