Rosja za dalszą obecnością międzynarodową w Macedonii
Rosja zgodziła się, że istnieje potrzeba dalszej misji międzynarodowej w Macedonii po wyjściu sił NATO z tego kraju - powiedział w czwartek podczas wizyty w Moskwie wysłannik USA na Bałkany James Pardew.
Mamy nadzieję, że Rosja weźmie udział w tej misji cywilnej, której charakter nie został jeszcze ustalony - oświadczył Pardew po rozmowie z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Igorem Iwanowem.
Towarzyszący mu w Moskwie wysłannik UE Francois Leotard powiedział, że przyjechał, by sprawdzić, czy Rosja może wnieść wkład w grupę obserwacyjną OBWE w Macedonii.
Rosjanie zgodzili się, że międzynarodowa obecność cywilna wymaga bezpieczeństwa, gwarantowanego albo przez rząd, albo przez jakieś siły międzynarodowe - dodał Pardew.
UE chce, by bezpieczeństwo cywilnych obserwatorów w Macedonii po wyjściu NATO zapewniały niewielkie siły międzynarodowe, liczące 1- 1,5 tys. ludzi.
Moskwa odmówiła udziału w operacji "Niezbędne żniwa", ponieważ nie została ona zatwierdzona przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
NATO wysłało do Macedonii ok. 4,5 tys. żołnierzy z zadaniem zebrania broni, składanej przez albańskich rebeliantów. Misja ma się planowo zakończyć 26 września. Sojusz zapowiedział, że nie zamierza przedłużać 30-dniowej operacji, ale zdaje sobie sprawę, że Skopje może się zwrócić o pozostanie wojsk NATO. (ajg)