Rosja. To robią żołnierzom za odmowę walki. Ujawniono nagrania
Rosyjskie media przekazały, że żołnierze kontraktowi, którzy odmówią walki w Ukrainie, są przetrzymywani w garażu i areszcie pod Ługańskiem. Jako dowód powołano się na wypowiedzi wojskowych z Buriacji.
Informacje w tej sprawie przekazał w niedzielę portal Mediazona. Aleksandra Garmażapowa, szefowa organizacji Wolna Buriacja, przekazała serwisowi nagrania z wypowiedziami siedmiu żołnierzy kontraktowych z jednostki wojskowej w Buriacji na Syberii.
Po kilku miesiącach wojny w Ukrainie napisali oni raporty o odmowie udziału w walkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Problemy i zagrożenia armii Putina. Wiceszef MSZ o Litwie i słabości UE
Wojna w Ukrainie. Żołnierze odmówili walki. Trafili do aresztu
- Wszyscy napisaliśmy raporty, dowództwo zareagowało negatywnie. Zaczęły się groźby ze strony dowództwa - powiedział jeden z żołnierzy na nagraniu.
Mężczyznom grożono, że zostaną zatrzymani, a następnie skierowani do jednostki szturmowej pod Ługańskiem.
Żołnierz przekazał również, że grupy liczące 8-10 osób zawożone są do komendantury wojskowej. Tam przez 3-4 dni przetrzymywani są w garażu. Jedzą tylko raz dziennie. Kolejne miejsce to areszt pod Ługańskiem.
Jak się okazuje, w ogóle nie przyjmowano, ani nie rozpatrywano raportów o odmowie walk. Co więcej, żołnierzom kazano pisać dokument, zgodnie z którymi rzekomo chcą kontynuować udział w walkach.