Rosja szykuje się do ataku na Kijów. ''Rosjanie chcą nas zastraszyć''
Ukraińscy żołnierze przygotowują się do większego ataku sił rosyjskich, które stacjonują na północ od stolicy Ukrainy, Kijowa. Obie strony toczą zacięte walki w rejonie Irpienia i Buczy, przedmieść prowadzących do Kijowa. 46-letni Aleksiej Lipiridi, ukraiński żołnierz stacjonujący w Irpieniu, przekazał agencji Associated Press, że siły rosyjskie próbują ich zastraszyć, ostrzeliwując ich pozycje od czasu do czasu. Podkreślił jednak, że morale Ukraińców są wysokie. - Otwieramy ogień w odpowiedzi. Rosjanie chcą nas zastraszyć. Nie chcą dać nam chwili spokoju. Regulują ogień, strzelając do min. Przygotowują się do ofensywy przeciwko Kijowowi. Próbują nas przestraszyć – powiedział Aleksiej Lipiridi. Irpień jest obecnie w dużej mierze pusty, ponieważ większość ludzi opuściła miasto w ostatnich dniach po intensywnych walkach. Część mieszkańców została na ternie miasta, ukrywając się w piwnicach. To jedyne w miarę bezpieczne miejsca. Według agencji ONZ ds. uchodźców od początku inwazji z Ukrainy uciekło co najmniej 2,5 miliona osób. Po Polski przybyło już ponad 1,5 mln uchodźców.