Rosja reaguje na ustalenia szczytu NATO
Ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Anatolij Antonow stwierdził, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy chcą przejąć rolę "światowego policjanta", żądając, aby wszyscy przestrzegali zasad wymyślonych w Waszyngtonie. - Polityka NATO ma swoje konsekwencje - dodał.
12.07.2024 | aktual.: 12.07.2024 08:32
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Szczyt w Waszyngtonie pokazał, że NATO nieodwołalnie wkroczyło na drogę konfrontacji i materialnego przygotowania do wojny. Stany Zjednoczone i ich satelity mobilizują maksymalne zasoby, aby zachować upadającą hegemonię – stwierdził ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Anatolij Antonow, którego słowa cytuje TASS.
Antonow przekonywał, że "Rosja jest ponownie identyfikowana jako główne zagrożenie". - Polityka NATO polegająca na odmawianiu poważnych negocjacji z naszym krajem ma swoje konsekwencje - grzmiał.
Ocenił także, że "Stany Zjednoczone nie chcą szukać kompromisów". - Żądają, abyśmy pokornie zgodzili się na przesunięcie machiny wojskowej sojuszu na wschód - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczyt NATO
- Wysłaliśmy dziś Moskwie silny sygnał zjednoczenia i determinacji, że przemoc i zastraszanie nie popłaca, a Ukraina może na nas liczyć - powiedział w czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, podczas konferencji prasowej podsumowującej kończący się szczyt Sojuszu w Waszyngtonie.
Odchodzący sekretarz generalny Sojuszu wymienił długą listę ogłoszonych podczas szczytu decyzji o wsparciu Ukrainy: wzmocnienie jej obrony powietrznej dziesiątkami systemów obrony powietrznej, deklarację o przeznaczeniu minimum 40 mld dolarów na pomoc wojskową przez najbliższy rok, utworzenie NATO-wskiego dowództwa w Wiesbaden, które przejmie od USA pieczę nad koordynacją dostarczania Ukrainie sprzętu i szkoleń, stworzenie Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji NATO-Ukraina w Bydgoszczy, czy deklarację zwiększenia produkcji przemysłu obronnego. Stoltenberg powtórzył też zawarte w deklaracji ze szczytu zapewnienie, że ścieżka Ukrainy do NATO jest "nieodwracalna".
Źródło: TASS/PAP