Rosja: przywódca Republiki Komi zatrzymany i oficjalnie postawiony w stan oskarżenia

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej oficjalnie oskarżył przywódcę Republiki Komi, na północnym wschodzie Rosji, Wiaczesława Gajzera i jego zastępcę Aleksieja Czernowa o zorganizowanie "wspólnoty przestępczej" i popełnienie ciężkich przestępstw.

Rosja: przywódca Republiki Komi zatrzymany i oficjalnie postawiony w stan oskarżenia
Źródło zdjęć: © AFP | Eric Feferberg
51

Obaj zostali zatrzymani w sobotę przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB)
, pierwszy - w Moskwie, a drugi - w Petersburgu. W tym samym dniu FSB zatrzymała kilkunastu ich wspólników, w tym innego z zastępców Gajzera - Konstantina Romadanowa, przewodniczącego Rady Państwowej (republikańskiego parlamentu) Igora Kowzela, byłego członka Rady Federacji (izby wyższej parlamentu Rosji) Jewgienija Samojłowa i przedsiębiorcę Walerija Wiesiełowa.

W niedzielę Sąd Rejonowy w Moskwie wydał nakaz aresztowania Gajzera. Sąd uznał, że przedstawione mu materiały potwierdzają udział przywódcy Republiki Komi w inkryminowanych mu przestępstwach. Gajzer pozostanie w areszcie co najmniej do 18 listopada.

Rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin podał, że śledczy przeprowadzili już ponad 80 przeszukań w stolicy Republiki Komi - Syktywkarze, Moskwie i Petersburgu, podczas których skonfiskowali duże sumy pieniędzy, ponad 60 kg wyrobów jubilerskich i około 150 zegarków o wartości od 30 tys. do 1 mln dolarów. Zabezpieczyli też dokumenty dotyczące legalizacji aktywów na kwotę ponad 1 mld rubli (15 mln dolarów).

W sobotę Komitet Śledczy poinformował o udaremnieniu działalności "wspólnoty przestępczej", którą kierowali Gajzer, Czernow i Wiesiełow. Przekazał, że przeciwko 19 domniemanym liderom i uczestnikom tej "wspólnoty" wszczęto śledztwo. Według Komitetu Śledczego działała ona od 2006 roku, a jej celem było "dokonywanie ciężkich przestępstw zmierzających do przywłaszczenia majątku państwowego".

Komitet Śledczy zaznaczył, że działalność "wspólnoty" miała charakter międzyregionalny i międzynarodowy. Podkreślił też, że "wspólnota" miała ściśle zhierarchizowaną strukturę.

48-letni Gajzer stoi na czele Republiki Komi od 2010 roku. W 2014 roku został wybrany na drugą kadencję, zdobywając prawie 79 proc. głosów. Zasiada też we władzach partii Jedna Rosja, której przewodzi premier Dmitrij Miedwiediew, a która stanowi zaplecze polityczne prezydenta Władimira Putina.

Gajzer jest już drugim w tym roku przywódcą regionu FR zatrzymanym w czasie pełnienia funkcji. W marcu aresztowano gubernatora Sachalinu, na Dalekim Wschodzie, Aleksandra Choroszawina. Komitet Śledczy oskarżył go o wzięcie łapówki w wysokości 5,6 mln dolarów za działanie na korzyść jednej z tamtejszych firm energetycznych. Podczas przeszukania nieruchomości należących do gubernatora znaleziono duże sumy pieniędzy, biżuterię, kosztowne zegarki i telefony.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ważne zmiany dla pasażerów. WKD podnosi opłaty
Ważne zmiany dla pasażerów. WKD podnosi opłaty
Bójka w Słupsku. Wśród uczestników Kolumbijczycy
Bójka w Słupsku. Wśród uczestników Kolumbijczycy
Tragiczne odkrycie w lesie. Policja bada sprawę zastrzelonych psów
Tragiczne odkrycie w lesie. Policja bada sprawę zastrzelonych psów
IMGW pokazał mapę. Alerty dla 10 województw
IMGW pokazał mapę. Alerty dla 10 województw
F-35 w akcji. Rosyjskie bombowce w pobliżu przestrzeni NATO
F-35 w akcji. Rosyjskie bombowce w pobliżu przestrzeni NATO
Prezydent Niemiec krytykuje Trumpa. "Słyszę tylko obawy"
Prezydent Niemiec krytykuje Trumpa. "Słyszę tylko obawy"
Polak poleci w kosmos. Tusk zabrał głos
Polak poleci w kosmos. Tusk zabrał głos
Popularna przyprawa może fatalnie wpływać na nasze zdrowie. Polacy jedzą dwa razy za dużo
Popularna przyprawa może fatalnie wpływać na nasze zdrowie. Polacy jedzą dwa razy za dużo
Półnagi 10-latek przed Żabką. Rodzice nie wiedzieli
Półnagi 10-latek przed Żabką. Rodzice nie wiedzieli
"Właśnie biegają z kałaszami". Pokazali zdjęcia napastników z Brukseli
"Właśnie biegają z kałaszami". Pokazali zdjęcia napastników z Brukseli
Nie wystarczyło na kaucję. Michał K. zostanie w areszcie
Nie wystarczyło na kaucję. Michał K. zostanie w areszcie
Strzały pod Bydgoszczą. Rozbili narkotykowe imperium
Strzały pod Bydgoszczą. Rozbili narkotykowe imperium