Rosja przestała publikować kluczowe dane. Ukrywają kryzys?

• Rosstat przestał publikować miesięczne dane o urodzeniach i zgonach, co wskazuje na pogłębiający się kryzys demograficzny.
• Eksperci twierdzą, że Kreml ukrywa wysoką liczbę ofiar śmiertelnych w armii, co potwierdzają wewnętrzne dane o spadku oczekiwanej długości życia.
• Prognozy demograficzne przewidują, że do 2046 roku populacja Rosji może spaść do 138,8 mln, a w pesymistycznym scenariuszu do 130 mln.

Rosstat, rosyjska agencja statystyczna, zaskoczyła wszystkich, przestając publikować dane o urodzeniach i zgonach. Decyzja ta została podjęta w obliczu narastającego kryzysu demograficznego oraz znacznych strat w wojnie z Ukrainą.

Demograf Aleksiej Raksza ocenił, że brak publicznie dostępnych danych od marca 2025 roku jest dowodem na nieudaną politykę demograficzną.

- Całkowite stłumienie regionalnych statystyk demograficznych jest wyraźnym znakiem nieudanej polityki demograficznej na szczeblu regionalnym - stwierdził Raksza w rozmowie z "The Moscow Times".

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) również wskazał, że Kreml próbuje ukryć wysoką liczbę ofiar śmiertelnych w armii.

Ostatnie prognozy demograficzne są niepokojące. Przewiduje się, że do 2046 roku populacja Rosji może spaść do 138,8 mln, a w najbardziej pesymistycznym scenariuszu do 130 mln (obecnie jest to ponad 143 mln). To liczby porównywalne z wielkością Imperium Rosyjskiego w 1897 roku. W międzyczasie Moskwa podejmuje różne inicjatywy, aby przeciwdziałać kryzysowi, takie jak zakaz sprzedaży alkoholu w niedzielę czy dopłaty dla ciężarnych uczennic.

Nina Ostanina, deputowana Dumy Państwowej, wezwała rząd do wyjaśnienia brakujących danych i nakłania Rosstat do wznowienia publikacji statystyk.

Czytaj więcej:

Wotum nieufności dla KE. Mocne słowa Ursuli von der Leyen

Izrael chciał zabić prezydenta Iranu? "Próbowali zbombardować"