Rosja oskarża i przedstawia swój scenariusz. Jaka jest prawda ws. zabójstwa Darii Duginy?

Rosja ma już teorię na temat zabójstwa Darii Duginy. Według FSB zabójczynią córki Aleksandra Dugina, rosyjskiego ideologa jest Ukrainka. Moskiewskie służby oświadczyły, że kobieta uciekła do Estonii. Pojawiają się już groźby "twardych działań". Jest już reakcja ze strony estońskiej.

Aleksandr Dugin i córka
Aleksandr Dugin i córka
Źródło zdjęć: © Twitter
Katarzyna Bogdańska

22.08.2022 | aktual.: 23.08.2022 03:20

Daria Dugina zginęła w sobotę pod Moskwą. To córka Aleksandra Dugina, głównego ideologa Kremla, rosyjskiego imperializmu i zwolennika inwazji na Ukrainę. Jej auto wybuchło na autostradzie. Jak podaję media, kobieta miała zabrać swojego ojca, jednak "guru" Kremla w ostatniej chwili zmienił zdanie i wsiadł do innego pojazdu, unikając w ten sposób śmierci.

Kto stoi za zamachem? Rosja oskarża

FSB oświadczyła w poniedziałek, niespełna dwa dni po śmierci Duginy, że "zbrodnię przygotowały i przeprowadziły ukraińskie służby specjalne". Jako osobę podejrzaną o wykonanie zamachu FSB wskazała Natalię Wowk, obywatelkę Ukrainy. Według FSB kobieta do Rosji wjechała razem z 12-letnią córką, a po zamachu opuściła ten kraj, wjeżdżając z obwodu pskowskiego w Rosji na terytorium Estonii.

"Rosjanie powinni zareagować". Rosyjskie groźby. Estonia odpowiada

Redaktorka naczelna Russia Today skomentowała tę teorię na Twitterze. Stwierdziła, że Estonia pewnie nie zgodzi się na ekstradycję kobiety. Dodała też, że Rosjanie powinni "zareagować w Tallinie".

Podobnie wypowiedział się rosyjski senator Władimir Dżabarow. Posunął się do gróźb. - Jeśli Estonia nie dokonuje ekstradycji zabójczyni Duginy, to istnieją podstawy do twardych działań przeciwko Tallinowi, ukrywającemu terrorystę - stwierdził.

Z kolei rzecznik estońskiej policji i straży granicznej oświadczył, że Rosja nie skierowała żadnej prośby do estońskich służb. Podkreślił, że Estonia nie będzie odnosić się do informacji przekazywanych przez rosyjskie media, a wszelkie procedury są regulowane prawnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oskarżenia FSB to bzdura?

W internecie pojawiły się informacje, które mają świadczyć o tym, że FSB sfałszowała dowody ws. zabójstwa Duginy.

Według ukraińskiego polityka Antona Jurijowycza Heraszczenko tożsamość domniemanej zabójczyni jest fałszywa.

Wiele osób wskazuje na niebywałe tempo, z jakim Moskwa wskazała winnych zamachu, co ma wskazywać na manipulację faktami.

"Moskwa już swoje wie. Rosyjskie FSB stwierdziło, że wykonawczynią zamachu była obywatelka Ukrainy N. Wowk, a zleceniodawcą-ukraińskie służby. Materiały FSB są już w ros. prokuraturze. Tempo zawrotne. Nie tak jak w sprawie zabójstwa Politkowskiej czy Niemcowa..." - napisała dziennikarka Barbara Włodarczyk.

"Darię Dugin zabiła rzekomo Natalia Wowk, obywatelka Ukrainy. Kobieta miała śledzić imperialistyczną filozofkę Mini Cooperem w towarzystwie 12-letniej córki. A po zabójstwie zniknąć, uciekając z Rosji przez Estonię. Ktoś w FSB ogląda za dużo Tarantino" - czytamy wpis dziennikarki Wiktorii Bieliaszyn.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
duginrosjazamach
Wybrane dla Ciebie