Rosja. Nie przyjął wezwania do wojska. Oto, co go spotkało
W Rosji trwa mobilizacja ogłoszona przez Władimira Putina. Wielu Rosjan robi jednak wszystko, by uniknąć wyjazdu na wojnę. Do sieci trafiło nagranie z Petersburga, na którym policja w metrze wiąże młodego mężczyznę. Wcześniej, odmówił on przyjęcia wezwania do wojska.
Nagranie wykonał przypadkowy przechodzień. Na Twitterze udostępnił je m.in. przedstawiciel ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko. Na trwającym blisko pół minuty filmie widać czterech funkcjonariuszy rosyjskiej policji, którzy przytrzymując niedoszłego poborowego, związują mu ręce.
Ta nietypowa sytuacja wzbudziła zainteresowanie wielu pasażerów metra w Petersburgu. Na nagraniu widać też grupę gapiów. Niektórzy rejestrują całe zajście swoimi telefonami komórkowymi.
W pewnym momencie w kadrze pojawia się piąty policjant. Mężczyzna jednak jedynie stoi z boku i biernie przygląda się całej sytuacji. Po chwili podchodzi do niego przypadkowa kobieta. Przez chwilę rozmawiają.
Mimo zainteresowania otoczenia, rosyjscy policjanci ani przez chwilę nie przerwali prowadzonej akcji. "Mobilizacja po rosyjsku" - skomentował na Twitterze Heraszczenko.
Rosjanie robią wszystko, by nie trafić do wojska
To nie pierwsze nagranie pokazujące ogromny opór rosyjskich mężczyzn wobec przymusowego wcielania do wojska.
W niedzielę do sieci trafiło też nagranie, na którym widać jak mężczyzna ucieka przed rosyjską policją. Rosjanin nie chciał, aby służby dostarczyły mu wezwania do komendy uzupełnień. Portal Baza dodał, że mężczyźnie nie powiódł się ten plan.
Z kolei w sobotę media obiegły także zdjęcia rosyjskich dokumentów, które miały zostać dostarczone do hoteli w Moskwie. Pisma opublikował na Telegramie deputowany do Moskiewskiej Dumy Miejskiej Jewgienij Stupin.
Radio Swoboda podało, że władze jednej z moskiewskich dzielnic 11 października zażądały od hoteli informacji o goszczących w nich mężczyznach w wieku 18-55 lat. W dokumencie napisano, że informacje są zbierane, "by wykrywać obywateli, nie wywiązujących się z obowiązku wojskowego, w tym uchylających się od powołania do armii".
Źródło: twitter.com/Gerashchenko_en