Rosja: nie ma obozów pracy dla Koreańczyków
Prezydent Rosji, Władimir Putin oraz przywódca Korei Płn., Kim Dzong Il (AFP)
Rosja zaprzeczyła doniesieniom prasowym, jakoby na Syberii istniały obozy przymusowej pracy dla północnych Koreańczyków. Według źródeł w rosyjskim ministerstwie spraw zagranicznych, które cytuje agencja Interfax, Koreańczycy zatrudnieni w Rosji jako drwale i pracownicy budowlani mają takie same prawa, jak obywatele rosyjscy.
Według wczorajszych doniesień gazety "Moscow Times", Korea Północna spłaca swe długi jeszcze z czasów Związku Radzieckiego, dostarczając Rosji robotników, którzy pracują za darmo w obozach na Syberii.
Anonimowy urzędnik rosyjskiego Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego i Handlu powiedział gazecie, że północni Koreańczycy pracują bez wynagrodzenia lub ich wynagrodzenie jest minimalne. Ich praca klasyfikowana jest jako "eksport" Korei Północnej i stanowi 90% - jak to określił - dóbr sprowadzanych stamtąd corocznie przez Rosję.
Rzecznik ambasady Korei Północnej w Moskwie powiedział, że nic mu nie wiadomo o umowach "praca za dług", które - według doniesień rosyjskich dziennikarzy - pozwoliły Phenianowi zmniejszyć wynoszący prawie 4 miliardy dolarów dług wobec Rosji o ponad 50 milionów dolarów. (stach)