Świat"Rosja nie jest wrogiem Europy". Kontrowersyjne słowa premiera Bawarii o sytuacji na Ukrainie

"Rosja nie jest wrogiem Europy". Kontrowersyjne słowa premiera Bawarii o sytuacji na Ukrainie

Sytuacja na wschodzie Ukrainy w ostatnich tygodniach znacznie się pogorszyła. Światowe media coraz głośniej informują o możliwego ataku ze strony Rosji. - Rosja jest trudnym partnerem, ale nie jest wrogiem Europy - stwierdził w jednym z wywiadów Markus Soeder, premier Bawarii i szef CSU. Jak dodał, obrona Ukrainy "to nie jest sprawa NATO".

"Rosja nie jest wrogiem Europy". Kontrowersyjne słowa premiera Bawarii o sytuacji na Ukrainie
"Rosja nie jest wrogiem Europy". Kontrowersyjne słowa premiera Bawarii o sytuacji na Ukrainie
Źródło zdjęć: © Getty Images | Sebastian Widmann

23.01.2022 18:42

"To poważna sytuacja, gdy na granicach Europy zaostrzają się konflikty. Najważniejsze jest to, aby odrzucić agresję i uniknąć eskalacji. Nikt nie chce wojny w Europie. Terytorialna integralność Ukrainy i jej prawno-międzynarodowa niezależność muszą być przestrzegane. Jednak coraz to nowe groźby i coraz twardsze sankcje przeciwko Rosji też nie są rozwiązaniem" – powiedział premier Bawarii i szef chadeckiej partii CSU Markus Soeder w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" (FAS).

Jego zdaniem od dłuższego czasu sankcje nie przynoszą rezultatów, a ponadto szkodzą Niemcom. Jak podkreślił, wykluczenie Rosji z systemu finansowego SWIFT i zamknięcie Nord Stream 2 czy wręcz całkowite zawieszenie dostaw gazu z Rosji uderzyłoby w Niemcy. Zaznaczył, że nawet w "najgorszych czasach zimnej wojny" współpraca energetyczna między Niemcami a Związkiem Sowieckim nie była podważana.

Czy są plany wejścia Ukrainy do NATO?

Zdaniem Soedera Zachód będzie musiał odpowiedzieć na zasadnicze pytanie, czy rozszerzenie NATO o Ukrainę jest planowane, czy też nie. "Z pewnością nie można pozwolić na to, żeby Rosja tutaj cokolwiek nam dyktowała. Ale pomimo tego, trzeba udzielić odpowiedzi. Z mojego punktu widzenia jest oczywiste, że rozszerzenie NATO na wschód o Ukrainę przez długi czas nie wejdzie na agendę" – powiedział premier Bawarii.

"Ochrona naszych sojuszników, Polski i krajów bałtyckich jest sojuszniczym zobowiązaniem wojskowym. To nie dotyczy Ukrainy. To nie jest sprawa NATO" – wyjaśnił.

Rosja – trudny partner, ale nie wróg

"Rosja jest trudnym partnerem, ale nie jest wrogiem Europy" – podkreślił Soeder. Większość Niemców pragnie jego zdaniem "stabilnych i przyjaznych" relacji z Rosją. Jak zaznaczył, Rosja nie jest siłą regionalną, lecz jest i pozostanie mocarstwem. "Jesteśmy mocno zakotwiczeni na Zachodzie, musimy jednak pozostać w dialogu z Moskwą, nawet jeśli jest to wyzwaniem" – dodał polityk bawarskiej CSU.

Premier Bawarii skrytykował niemieckich Zielonych za wypowiedzi dopuszczające dostawy broni dla Ukrainy. Pokreślił, że nie może sobie wyobrazić niemieckich dostaw broni na Ukrainę. Natomiast "wspólny europejski wkład" we wsparcie Ukrainy w celu złagodzenia konfliktu "miałby sens".

Niemieccy żołnierze nie pojadą na Ukrainę

Soeder opowiedział się za "dwutorową strategią" w relacjach z Rosją, składającą się z "dialogu i jasnej linii". "Rosja musi wiedzieć, że w Europie istnieją granice, których nie wolno przekraczać. Słuszne jest uświadomienie (Rosji) konsekwencji (jej działań), ale trzeba wiedzieć, do czego to może na koniec prowadzić. Celem nie może być wysłanie niemieckich żołnierzy na Ukrainę" – powiedział premier Bawarii. Niemiecka polityka zagraniczna powinna być wypadkową "wartości i interesów".

Soeder zasugerował, że sprzeciw innych krajów przeciwko uruchomieniu Nord Stream 2 może mieć też inne przyczyny niż tylko zagrożenie bezpieczeństwa Ukrainy. "Faktem jest, że nikt inny nie korzysta tak bardzo na dostawach gazu z Rosji, jak Niemcy. To jest głównym powodem sceptycznego podejścia innych krajów do tych dostaw" – powiedział premier Bawarii.

"Zagrożenie bezpieczeństwa (Ukrainy) istnieje. Istnieją jednak też inne powody sceptycyzmu wobec Nord Stream 2. Dotyczy to zarówno USA, jak i naszych partnerów w Europie" – stwierdził. Jeśli niemiecki rząd zamknie gazociąg, to będzie musiał wskazać alternatywne źródła gazu. W przeciwnym razie w Niemczech może być "bardzo zimno i bardzo drogo" – ostrzegł.

Autor: Jacek Lepiarz/Deutsche Welle

Źródło artykułu:Deutsche Welle
niemcyukrainabawaria
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (381)