ŚwiatRosja ma zwrócić Krym Ukrainie. Twarde stanowisko Donalda Trumpa

Rosja ma zwrócić Krym Ukrainie. Twarde stanowisko Donalda Trumpa

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump oczekuje, że Rosja zwróci Krym Ukrainie oraz podejmie kroki mające na celu "zredukowania przemocy". Poinformował o tym rzecznik prasowy Białego Domu Sean Spicer podczas spotkania z dziennikarzami. Jednocześnie Donald Trump zadeklarował chęć współpracy z Rosją. - Ukraina może być tylko jednym z elementów transakcji - mówił wcześniej w rozmowie z Wirtualną Polską Wojciech Konończuk, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW).

Rosja ma zwrócić Krym Ukrainie. Twarde stanowisko Donalda Trumpa
Źródło zdjęć: © AFP

14.02.2017 | aktual.: 14.02.2017 21:50

Rosja dokonała aneksji Krymu w 2014 roku. W tym samym roku rozpoczęła się wojna na wschodzie Ukrainy. Z wojskiem ukraińskim walczą tam oddziały prorosyjskich separatystów.

Zaraz po zaprzysiężeniu prezydent Donald Trump rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką. Wyjaśnił, że "Stany Zjednoczone będą pracować nad tym, by przywrócić pokój na wschodzie Ukrainy".

Jak poinformował potem w oświadczeniu Biały Dom, Trump powiedział Poroszence, że "będzie współpracować z Ukrainą, Rosją, jak również innymi państwami na rzecz przywrócenia pokoju na granicy (rosyjsko-ukraińskiej)".

Biuro prezydenta Petra Poroszenki podało, że podczas rozmowy obaj przywódcy zwrócili szczególną uwagę na kwestię "rozwiązania sytuacji w Donbasie i osiągnięcia pokoju środkami politycznymi i dyplomatycznymi". "Obie strony przedyskutowały wzmocnienie strategicznego partnerstwa pomiędzy Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi" - poinformowano w oświadczeniu.

Rosja kontroluje to, co dzieje się w Donbasie, a decyzja o eskalacji walk musiała przejść przez ręce prezydenta Władimira Putina. - Na poziomie strategicznym Rosjanie w pełni kontrolują tak zwanych „separatystów ” - powiedział WP Wojciech Konończuk, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW).

Według niego, Kreml nie potrzebuje dużo czasu, aby w praktyce zrealizować polityczną decyzję o wywołaniu walk, gdyż Rosjanie nie tylko mają ludzi w części Donbasu znajdującej się poza kontrolą Kijowa, ale także wystarczająco dużo wojska i sprzętu przy granicy z Ukrainą i nową bazę w obwodzie rostowskim.

Ukraina to element większej transakcji? "Trump podkreśla potrzebę walki z ISIS"

Zdaniem Konończuka Rosjanie będą chcieli wpłynąć na politykę Donalda Trumpa, z którym wiążą wielkie nadzieje. - Ukraina jest bardzo ważnym elementem agendy międzynarodowej, którą Rosja chciałaby negocjować z nowym prezydentem USA – powiedział ekspert.

- Nie wykluczam, że Rosjanie będą potrafili umiejętnie go skierować w stronę większej transakcji, Ukraina będzie zaledwie jednym z jej elementów. Na przykład Trump podkreśla potrzebę walki z Państwem Islamskim. Tutaj Rosjanie mogą go wspomóc w zamian za ustępstwa na Ukrainie - wyjaśnił Konończuk.

Donald Trumpukrainarosja
Zobacz także
Komentarze (377)