Rosja krytykuje Francję, Hiszpanię i Portugalię ws. samolotu Evo Moralesa
Rosja skrytykowała w czwartek postępowanie Francji, Hiszpanii i Portugalii, które odmówiły prezydentowi Boliwii Evo Moralesowi przelotu przez ich przestrzeń powietrzną, w związku z podejrzeniami, że na pokładzie jego samolotu może znajdować się Edward Snowden.
- Zachowania władz Francji, Hiszpanii i Portugalii bynajmniej nie można uznać za akt przyjazny wobec Boliwii... Rosja wzywa społeczność międzynarodową, by ściśle przestrzegała międzynarodowych zasad prawnych - głosi oświadczenie rosyjskiego MSZ.
Jak zwrócono uwagę, "fakt odmowy prawa do skorzystania z przestrzeni powietrznej mógł stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa pasażerów maszyny, w tym szefa suwerennego państwa".
Po początkowej odmowie kilku krajów Unii Europejskiej Morales mógł ostatecznie udać się do kraju po przymusowym 13-godzinnym lądowaniu w Wiedniu w nocy z wtorku na środę. Nie potwierdziły się jednak przypuszczenia, że na pokładzie prezydenckiej maszyny znajduje się były współpracownik amerykańskich służb Edward Snowden, któremu Waszyngton zarzuca ujawnienie tajnych informacji.
Snowden od 23 czerwca przebywa w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo, dokąd przyleciał z Hongkongu; poprosił o azyl w ok. 20 państwach, ale jest mało prawdopodobne, by otrzymał azyl w Europie.
We wtorek w czasie wizyty w Moskwie prezydent Morales sygnalizował, że jego kraj rozpatrzyłby wniosek Snowdena o azyl.