ŚwiatRosja idzie w zaparte. Jest odpowiedź Moskwy na zarzuty rządu Merkel

Rosja idzie w zaparte. Jest odpowiedź Moskwy na zarzuty rządu Merkel

Moskwa reaguje na słowa minister obrony Niemiec Ursuli von der Leyen, która stwierdziła, że Rosja – wbrew oficjalnym zapowiedziom - wysyła na manewry Zapad 2017 w pobliże granic NATO ponad 100 tys. żołnierzy. "Jesteśmy zdumieni tymi słowami" - napisali w oświadczeniu przedstawiciele rosyjskiego resortu obrony.

Rosja idzie w zaparte. Jest odpowiedź Moskwy na zarzuty rządu Merkel
Źródło zdjęć: © mil.ru/CC BY | mil.ru
Arkadiusz Jastrzębski

09.09.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:13

Rosjanie po raz kolejny stwierdzają, że manewry mają charakter obronny i nie są zagrożeniem dla żadnych państw w Europie. Powtarzają też, że nieprawdziwe są zarzuty o wykorzystaniu Zapad 2017 do ćwiczeń operacji inwazji na Polskę, Litwę czy Ukrainę.

- Trudno przypuszczać, że to koledzy Ursuli von der Leyen z NATO, z innych ministerstw niemieckich czy podwładni wprowadzili ją w błąd. Można przypuszczać, że raczej było odwrotnie - stwierdził szef rosyjskiego sztabu generalnego Walerij Gierasimow.

Berlin oskarża Rosję i podaje liczbę

- Bezdyskusyjne jest to, że obserwujemy demonstrację zdolności i siły Rosjan - powiedziała dziennikarzom von der Leyen podczas czwartkowego spotkania unijnych szefów resortów obrony w Tallinnie.

- Ten, kto w to wątpi, powinien tylko spojrzeć na duże liczby sił uczestniczących w ćwiczeniach Zapad: ponad 100 tys. - powiedziała niemiecka minister obrony, jasno dając do zrozumienia, że nie wierzy w komunikaty Kremla o wysłaniu na poligony w pobliże Polski i państw bałtyckich tylko 13 tys. żołnierzy. Było to pierwsze tak stanowcze stanowisko przedstawiciela państw NATO ws. ćwiczeń armii Rosji.

Zaplanowane na 14-20 września manewry, które odbędą się na Białorusi, Morzu Bałtyckim, na zachodzie Rosji i w obwodzie kaliningradzkim, wywołują niepokój w NATO mimo zapewnień Moskwy, że scenariusz ćwiczeń jest czysto obronny.
Otwarte oskarżenie

Kraje bałtyckie już od dawna alarmują, że ćwiczenia mogą mieć większą skalę, niż zapowiadają to Rosjanie. Również sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podkreślał wcześniej, że oczekuje więcej niż 13 tys. żołnierzy.

Międzynarodowe traktaty dotyczące manewrów dopuszczają ćwiczenia na taką skalę, jednak w przypadku takiej liczby wojskowych konieczne byłoby zaproszenie międzynarodowych obserwatorów.

Według Rosji w związku z udziałem poniżej 13 tys. żołnierzy obecność międzynarodowych obserwatorów nie jest obowiązkowa.

Źródło: Reuters, rt.com

niemcyrosjamanewry
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (254)