Rosja chce "dorzucić trochę ognia". Coraz więcej informacji o nowym pomyśle Kremla
Władze Rosji przerzucają wojska rosyjskie z Syrii, by "podrzucić trochę do ognia" w Ukrainie – oznajmił w sobotę doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak na Twitterze.
07.05.2022 23:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Rosja pilnie wycofuje siły z Syrii, przekazując bazy wojskowe Państwu Islamskiemu" – napisał Podolak, powołując się na media izraelskie.
Doradca wyraził też przekonanie, że Rosja może przeprowadzić jakieś prowokacje 9 maja, by wywrzeć presję na Ukraińców.
"Trzeba mieć świadomość, że Rosja bardzo chce nam zrobić coś złego 8 albo 9 maja i dlatego jakieś prowokacje pewnie będą. Chcą to zrobić nie z wojskowego punktu widzenia, nie po to, żeby zniszczyć jakąś naszą infrastrukturę, tylko z czysto psychologicznego punktu widzenia" – powiedział Podolak w Radiu NW.
Putin przerzuca wojska
Według "The Moscow Times", Władimir Putin zdecydował o skróceniu operacji wojskowej w Syrii i wysłaniu wojsk rosyjskich do Donbasu.
Według dziennika wydawanego w Moskwie, Rosja rozpoczęła wycofywanie wojsk z Syrii. Jednostki mają się koncentrować na trzech lotniskach przed wyjazdem do Ukrainy. Moskwa ma pozostawić rosyjskie bazy lotnicze w Syrii Korpusowi Strażników Rewolucji Islamskiej i libańskiej organizacji terrorystycznej Hezbollah.
Według rosyjskiego resortu obrony w latach 2015-2018 w Syrii miało przebywać ok. 63 tys. rosyjskich żołnierzy.
"Moscow Times" zaznacza, że rosyjską operacją wojskową w Syrii kierował generał Aleksander Dwornikow, który jest obecnie odpowiedzialny za rosyjskie działania podczas wojny w Ukrainie.
Źródło: PAP, "The Moscow Times"