Rosja. Były kanclerz Niemiec może objąć ważne stanowisko w Gazpromie
Rosyjski Gazprom poinformował, że były kanclerz Niemiec Gerhard Schröder jest jednym z kandydatów do Rady Dyrektorów koncernu. Byłoby to kolejne wysokie stanowisko Schrödera w tym rosyjskim przedsiębiorstwie. Były kanclerz kieruje już spółką Nord Stream 2 AG, która podlega Gazpromowi.
Na liście kandydatów do Rady Dyrektorów Gazpromu znalazło się jedenaście osób. Ostatecznego wyboru ma dokonać zgromadzenie akcjonariuszy koncernu, które w tej sprawie ma się zebrać 30 czerwca w Sankt Petersburgu.
Schröder jest jedynym nowym kandydatem do Rady Dyrektorów. Pozostałych dziesięć osób już zasiada w tym gremium, a obecnie stara się o reelekcję.
Oprócz stanowisk w Gazpromie, były kanclerz Niemiec zasiada też w radzie nadzorczej innego dużego rosyjskiego koncernu, jakim jest Rosnieft.
Zobacz też: Duda porozmawia z Putinem? "Takie spotkanie nie jest planowane"
Niemcy uderzyli w byłego kanclerza. "Opłacany pracownik Putina"
W Berlinie nasila się debata na temat niemieckiego stanowiska w sprawie konfliktu na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Ekspert CDU ds. polityki zagranicznej Norbert Röttgen jednoznacznie skrytykował ostatnie wypowiedzi byłego kanclerza Gerharda Schrödera (SPD) na temat Ukrainy. Były kanclerz oskarżył w nich Ukrainę o "pobrzękiwanie szabelką" w konflikcie z Rosją.
- Gerhard Schröder mówi jak opłacany pracownik Putina i Kremla. Upominanie Ukrainy mówi wszystko. On nie może być już traktowany poważnie. Zhańbił się i tak należy go traktować - powiedział Röttgen na antenie publicznego radia Deutschlandfun.
Również polityczny matecznik byłego kanclerza dystansuje się od niego. - Wielu może się wypowiedzieć, ale to my, jako obecne kierownictwo SPD, decydujemy wspólnie z kanclerzem Olafem Scholzem - powiedział współprzewodniczący partii Lars Klingbeil na antenie telewizji ARD.
Axel Schäfer, deputowany SPD i sprawozdawca ds. Rosji w Radzie Europy, również sprzeciwił się oskarżeniom Schrödera wobec Ukrainy. - To prywatna opinia Gerharda Schrödera, której prawdopodobnie nikt w SPD nie podziela - powiedział Schäfer w rozmowie z gazetą "Süddeutsche Zeitung".
Zobacz też:
Źródło: PAP