Niemcy na wojennej ścieżce z Rosją. Moskwa zamyka Deutsche Welle
Rosjanie odpowiedzieli na nieudzielenie licencji na nadawanie swojej telewizji RT w Niemczech. Moskwa poinformowała o zamknięciu siedziby Deutsche Welle. Ma to być "pierwszy etap działań odwetowych".
Rosjanie ostrzegali, że decyzja o wstrzymaniu nadawania telewizji RT spotka się ze zdecydowaną reakcją. Zamknięcie niemieckiej rozgłośni w Rosji jest na razie tylko kulminacją konfliktu, w którym prawo medialne i geopolityka splatają się ze sobą, który prawdopodobnie dopiero nabiera rozpędu.
Zgodnie z decyzją rosyjskiego ministerstwa, nadawanie rosyjskojęzycznego programu Deutsche Welle za pośrednictwem satelity i wszystkich innych środków przekazu będzie zabronione. Ponadto zostanie wszczęte postępowanie w sprawie uznania programu za "zagranicznego agenta". Dalsze kroki mają być podjęte w najbliższej przyszłości.
RT - kanał propaganadowy Putina
Decyzję dotyczącą licencji dla niemieckojęzycznej RT podjął odpowiedzialny za nadzór nad mediami organ - "Komisja ds. Licencji i Nadzoru" (ZAK), która podjęła decyzję dotyczącą rosyjskiej telewizji w środę. Moskwa zapowiedziała już w środę, że działanie Niemców spotka się z "odwetem".
RT - dawniej Russia Today - uważana jest za "tubę propagandową Moskwy". Kanał jest w pełni finansowany przez Kreml. Telewizja nie tylko przedstawia Władimira Putina jako prawdziwego męża stanu, ociepla wizerunek Moskwy, ale odpowiada również za sianie dezinformacji. Niemiecki oddział postawił także na zapraszanie zaprzysięgłych fanów Kremla oraz wszelkich możliwych sprzyjających stanowisku Rosji ekspertów.
Zobacz też: Jaki jest cel Rosjan? "Nie chcą wojny"
W czwartek na antenie RT wystąpił były poseł do Bundestagu, Dieter Dehm, który "sławił Putina jako wyjątkową osobowość, której żaden zachodni mąż stanu nie jest w stanie dorównać" - pisze "Der Spiegel". - Żaden inny polityk nie dąży obecnie do większej deeskalacji w konflikcie ukraińskim - mówił na antenie Dehm.
Najpierw YouTube potem ZAK
Wkrótce po wystartowaniu kanału w grudniu 2021 roku najpierw YouTube zdecydował o zamknięciu kanału stacji w swoim serwisie, a niedługo po tej decyzji do gry wkroczył niemiecki regulator ZAK. Rozpoczął on wtedy postępowanie, którego wyniki poznaliśmy w środę.
Niemiecka minister kultury Claudia Roth skrytykowała decyzję Kremla. "Zakaz nadawania Deutsche Welle w Rosji i zamknięcie jej biura w Moskwie są w żaden sposób nie do przyjęcia" - powiedziała. Roth zaapelowała: "Nie nadużywajcie problemów licencyjnych kanału RT do reakcji politycznej". Decyzja Niemców i odwet Rosjan może doprowadzić do wojny medialnej między krajami.