ŚwiatRosja apeluje: powstrzymajcie się od przemocy

Rosja apeluje: powstrzymajcie się od przemocy

Rosyjskie władze zaapelowały do władz i do opozycji Kirgistanu o powstrzymanie się od przemocy. W następstwie starć milicji z opozycją, która domaga się ustąpienia władz, mogło zginąć do 100 osób, a wiele zostało rannych.

Rosja apeluje: powstrzymajcie się od przemocy
Źródło zdjęć: © PAP

07.04.2010 | aktual.: 07.04.2010 22:40

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew uważa, że najważniejsze jest to, by nie dopuścić do nowych ofiar i odbudować, jak się wyraził, "sterowność państwa" - powiedziała rzeczniczka Miedwiediewa Natalia Timakowa.

Zdaniem Miedwiediewa to sprawa wewnętrzna Kirgistanu, lecz "forma, w jakiej wyrażono protest, świadczy o skrajnym oburzeniu zwykłych ludzi na władze".

- Kirgistan pozostaje strategicznym partnerem Rosji, toteż będziemy uważnie śledzić rozwój zdarzeń w tej republice - oświadczyła Timakowa.

Premier Rosji Władimir Putin też zaapelował do władz Kirgistanu o unikanie przemocy. Zdementował spekulacje, jakoby Rosja przyłożyła rękę do zdarzeń, które doprowadziły do starć między siłami rządowymi a tysiącami zwolenników opozycji.

Wieczorem agencje prasowe, powołując się na przedstawicieli kirgiskiej opozycji,napisały że rząd w tym kraju podał się do dymisji, a prezydent, którego ustąpienia opozycja domagała się od dawna, odleciał z Biszkeku samolotem.

Na pytanie czy Bakijew nie leci przypadkiem do Moskwy, źródło kremlowskie odpowiedziało: "Wątpię. Rosja go nie oczekuje".

Poprzednik Bakijewa Askar Akajew, który w roku 2005 został zmuszony do ustąpienia w następstwie gwałtownych protestów - tzw. tulipanowej rewolucji - uciekł z rodziną do Rosji

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)