Romanowski "raczej do świąt nie wróci do kraju". To czeka ukrywającego się posła PiS po zatrzymaniu

Jeżeli okazałoby się, że Marcin Romanowski zostanie zatrzymany na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej, jak podejrzewa prokuratura, to procedura jego przekazania do Polski może trwać nawet dwa miesiące. O ile ukrywający się poseł PiS nie wyrazi zgody na przekazanie go do kraju. – Państwo, w którym zatrzymano i aresztowano osobę podejrzaną i poszukiwana na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, musi podjąć ostateczną decyzję w kwestii wykonania ENA w terminie 60 dni od daty aresztowania – wyjaśnia w rozmowie z WP adwokat Bartosz Grube z Kancelarii Grube.

Prokuratura czekała na decyzję sądu w sprawie wniosku o Europejski Nakaz Aresztowania i zgoda pojawiła się w czwartek po południu. "Z ustaleń Komendy Stołecznej Policji w Warszawie wynika, iż podejrzany może przebywać poza granicami kraju, prawdopodobnie na terenie jednego z państw Unii Europejskiej" – argumentowali w środowym komunikacie śledczy. Do sekretariatu generalnego Interpolu trafił też wniosek o ściganie polityka PiS tzw. czerwoną notą.

Czytaj więcej: Tam telefon Romanowskiego logował się po raz ostatni. "Nie mam nic do powiedzenia"

Oficjalnie służby twierdzą, że poszukiwania ciągle trwają. - Cały czas poszukujemy pana Marcina Romanowskiego. Mamy pewne wskazówki, natomiast jego miejsce pobytu jest nieznane. Mamy podejrzenie, że jest za granicą i dalej w tych kategoriach się poruszamy – poinformował w czwartek rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak w TVN24. Radio Eska poinformowało nieoficjalnie, że Marcin Romanowski może ukrywać się w Hiszpanii. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński w WP podkreśla, że do czasu zatrzymania nie będzie mówił o szczegółach prowadzonych działań.

Zobacz także: Romanowski z azylem od Orbana? Media: w ciągu dnia lub dwóch

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Adwokat Bartosz Grube w WP tłumaczy, że prokurator, aby uzyskać Europejski Nakaz Aresztowania, musi wystąpić do właściwego miejscowo sądu okręgowego. W przypadku Marcina Romanowskiego wniosek trafił do sądu okręgowego w Warszawie. - ENA może zostać wydana w razie podejrzenia, że osoba ścigana za przestępstwo podlegające jurysdykcji polskich sądów karnych może przebywać na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej – mówi.

Prawnik pytany o sytuację procesową Marcina Romanowskiego, który ukrywał się w ostatnich dniach, przyznaje, że "samo ryzyko ucieczki jest jedną z przesłanek stosowania środków zapobiegawczych w stosunku do podejrzanego". - Fakt ukrywania się przed organami ścigania może mieć wpływ na dalszą ocenę stosowania środków zapobiegawczych w sprawie. Taka postawa podejrzanego może mieć pośrednio wpływ na dalsze decyzje procesowe sądu czy prokuratora dotyczące na przykład zmiany środka zapobiegawczego w dalszym etapie postępowania lub rozważania jego uchylenia - mówi.

Jeżeli Marcin Romanowski zostałby zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, to tylko jego zgoda na przekazanie do kraju, mogłaby znacząco skrócić procedurę.

- Jeżeli podejrzany wyrazi zgodę na przekazanie, postanowienie o przekazaniu musi zostać wydane w terminie 10 dni. Osoba, której dotyczy europejski nakaz aresztowania, powinna zostać przekazana jak najszybciej, w terminie uzgodnionym między właściwymi organami, jednak nie później niż 10 dni od wydania ostatecznej decyzji w sprawie wykonania europejskiego nakazu aresztowania. Ostateczny czas trwania zależny jest więc od wielu czynników, w tym przede wszystkim od samej postawy podejrzanego – tłumaczy mec. Grube.

Rozmówca WP wyjaśnia również, że po otrzymaniu przez Krajowe Biuro Interpolu w Warszawie wniosku o publikację czerwonej noty, biuro sprawdza wniosek pod kątem formalnym. Jeżeli je spełnia - Krajowe Biuro Interpolu wysyła go w Systemie Informacyjnym Interpolu razem ze wszystkimi materiałami, które mogą posłużyć identyfikacji.

- Czerwona nota Interpolu sprawia, że funkcjonariusze policji dowolnego kraju członkowskiego Interpolu upoważnieni są do zatrzymania osoby wskazanej w czerwonej nocie. Na jej podstawie na terenie państwa członkowskiego Interpolu podejmowane są działania zmierzające do ustalenia miejsca pobytu i zatrzymania poszukiwanego. Sam przebieg tych działań uzależniony jest od wielu czynników, a przede wszystkim informacji dotyczących miejsca, w którym może przebywać poszukiwany – dodaje adwokat.

Nasi rozmówcy przyznają, że jeżeli dojdzie do zatrzymania, to służby – na podstawie dotychczasowej postawy posła PiS – nie spodziewają się jego zgody na powrót do kraju. – Do świąt czy nowego roku raczej nie wróci. Myślę, że gdyby został niedługo zatrzymany to procedura i tak potrwa tygodnie – mówi jedno z naszych źródeł.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski 

Czytaj również: Obrońca Romanowskiego o miejscu jego pobytu. "Wedle mojej wiedzy"