Zatrzymanie przez CBA Romana Giertycha - jak pan ocenia tę sytuację?
Panie redaktorze, mi trudno oceniać sytuację, której nie znam szczegółów. Centralne Biuro Antykorupcyjne jak rozumiem, miało przesłanki do tego, żeby dokonać zatrzymania.
Razem z prokuratorem podjęli odpowiednie czynności. Dalsze decyzje i ocenę materiału dowodowego pozostawiam sądowi.
Były przesłanki do tego, żeby to zrobić, niech sąd już ocenia dalej, czy zastosować ewentualne środki zapobiegawcze oraz później oczywiście decydować o winie.
Ludzie związani z opozycją, ale też rodzina pana mecenasa Romana Giertycha twierdzą, że jest to sprawa polityczna. Po to, żeby przykryć problemy rządu, związane z walką z epidemią.
Jak pan skomentuje te oskarżenia?
Jeszcze niedawno słyszałem takie same komentarze, jeżeli chodzi o byłego ministra Sławomira Nowaka, ministra w rządzie Donalda Tuska.
Dzisiaj gdy materiał dowodowy jest coraz szerszy i coraz bardziej dostępny myślę, że wiele osób się zaczęło wycofywać z tej obrony.
W związku z tym naprawdę - poczekajmy. Ja uważam, że w takich sytuacjach należy mieć chłodną głowę, czekać na realne działania już później wymiaru sprawiedliwości, jeżeli chodzi o sądy.
I oceniać ten materiał dowodowy, który jest dostępny w czasie postępowania. Czyli ja rozumiem, że moment zatrzymania nie jest związany z sytuacją polityczną w życiu publicznym aktualnie.
Rozumiem, że pan stanowczo odrzuca takie oskarżenia - oskarżenia retoryczne rzecz jasna ze strony opozycji. Oczywiście, że tak. Panie redaktorze.
To w takim razie by to oznaczało, że nigdy takich osób - jeżeli jest nawet materiał dowodowy - nie można zatrzymać, bo wcześniej co? Wcześniej były wybory.
Wcześniej były inne wybory. W międzyczasie była poprzednia fala koronawirusa, teraz jest druga fala koronawirusa.
Później może będzie jeszcze jakieś inne wydarzenie polityczne. Każdy sobie uzasadni zatrzymanie takiej osoby rzekomymi działaniami politycznymi, bo znajdzie wydarzenie polityczne, które rzekomo należało przykryć innym.
Panie ministrze. Oczywiście. Jednym z najczęściej pojawiających się argumentów, którym może świadczyć o - no, dziwnym momencie zatrzymania - mówię tutaj o interpretacji opozycji.
Jest to, że dzisiaj sąd rozpatruje areszt dla Leszka Czarneckiego, który jest klientem Romana Giertycha.
Roman Giertych w tym posiedzeniu uczestniczyć - ze względów wiadomych - nie może. No i to ma być taki dowód na polityczny kontekst tej całej sytuacji.
Ale to chyba każdy wie, że można zastąpić, można udzielić substytucji kolejnemu prawnikowi. Jak rozumiem pan mecenas Giertych ma większą kancelarię, ma również swoich współpracowników.
Więc naprawdę to jest po prostu, no, twierdzenie, które nie trzyma się całości. I tak jak mówię - w każdym dniu można by znaleźć pretekst polityczny, twierdząc, że to wszystko jest jakąś wielką teorią spiskową.
Wtedy w ten sposób patrząc, nie można byłoby zatrzymać żadnej osoby, która pełniła kiedykolwiek jakąkolwiek funkcję publiczną, bo zawsze by to miało wymiar polityczny.
Panie ministrze ostatnie pytanie, króciutko poproszę. Za kilka tygodni ma się odbyć kongres Prawa i Sprawiedliwości.
Kongres, który miałby zgromadzić około tysiąca osób. Czy ten kongres się odbędzie?
Nie ma decyzji co do tego wydarzenia, ale no, aktualna sytuacja epidemiczna wskazuje na to, że to będzie bardzo ciężkie.
I może zostać przełożony ten kongres. Wybór prezesa Prawa i Sprawiedliwości może dokonać się później. Oczywiście, należy decyzja do władz partii.
Nie no, decyzja powinna należeć chyba też do rządu, bo to rząd decyduje o obostrzeniach, więc być może z pana strony jest jakaś rekomendacja w kierunku władz partii.
Panie redaktorze, nie dał mi pan dokończyć. Przepraszam. Do władz partii należy formuła. Być może będzie możliwość, aby przeprowadzić to w formule na przykład elektronicznej.
Natomiast nie wiem, czy są takie możliwości statutowe. Jak rozumiem w tej chwili to jest analizowane.