Trwa ładowanie...
d3mna8g
13-11-2009 04:00

Roman Giertych na podsłuchu ABW

W aktach śledztwa warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej, w którym dziennikarz Wojciech Sumliński jest podejrzany o płatną protekcję, znajdują się stenogramy jego rozmów z obrońcami, ustaliła "Rzeczpospolita". Wśród nich są rozmowy Romanem Giertychem.

d3mna8g
d3mna8g

Adwokaci Stanisław Rymar i Roman Giertych dzwonili na numer telefonu Sumlińskiego, któremu za zgodą sądu założono podsłuch. Stenogramy sporządziła ABW i przekazała prokuraturze, a ta - wbrew przepisom - ich nie zniszczyła. W efekcie tych działań prokuratorzy dowiedzieli się jaką linię obrony mecenasi ustalają ze swym klientem.

Giertych podkreśla, że nagrywanie rozmów adwokatów z ich klientami jest przestępstwem i zamierza w tej sprawie skierować skargę do ministra sprawiedliwości. Karnista prof. Piotr Kruszyński z UW uważa, że przeciw prokuratorom, którzy złamali prawo powinno zostać wszczęte postępowanie karne.

Niedawno ujawniono, że prokuratura nie zniszczyła stenogramów rozmów dziennikarzy Cezarego Gmyza i Bogdana Rymanowskiego z Sumlińskim. Co więcej, Jacek Mąka, wiceszef ABW dołączył część tych nagrań do prywatnej sprawy sądowej, którą wytoczył "Rzeczpospolitej".

Okazuje się, że Gmyz i Rymanowski nie byli jedynymi, których rozmowy z Sumlińskim nagrała ABW. Dotknęło to także Sylwestra Latkowskiego (dziennikarz niezależny) oraz Jana Pińskiego (były szef Agencji Informacji TVP). I w tym przypadku stenogramy także nie zostały zniszczone.

d3mna8g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mna8g
Więcej tematów