Roman Giertych krytykuje zmiany Czarnka. Poza jedną
Były minister edukacji mecenas Roman Giertych uważa, że Przemysław Czarnek popełnił wiele błędów, pełniąc swoją funkcję, a jako najważniejszy wskazał brak walki o wyższe wynagrodzenia dla nauczycieli. - Powoduje to dramatyczną sytuację kadrową w szkołach i obniżenie prestiżu zawodowego. Nie naprawimy polskiej szkoły, jeżeli nauczyciel będzie zarabiał brutto 3000 złotych. To jest niemożliwe - stwierdził. - Głosuje za dwoma miliardami złotych na propagandę w TVP, a nie potrafi zadbać o podwyżki dla nauczycieli - dodał. Giertych przyznał jednak, że pomysł Czarnka dotyczący wycieczek historycznych należy ocenić pozytywnie. - Wycieczki historyczne to akurat jest dobry pomysł (…), dlatego, że generalnie wycieczki współfinansowane przez rząd są czymś pozytywnym - powiedział. Wskazał jednak, że za pomysłem tym może stać próba wtłaczania dzieciom do głów nowej wersji historii, zgodnej z wizją PiS. - Zamiast uczyć się o Lechu Wałęsie, będziemy uczyć się o Lechu Kaczyńskim. Zamiast uczyć się o tragicznej katastrofie smoleńskiej, będziemy uczyć dzieci o zamachu smoleńskim. Te wszystkie fałszerstwa, które PiS wprowadza do życia publicznego mogą przeniknąć do szkół i do nauczania naszych dzieci, a to byłoby rzeczą bardzo niewłaściwą - ocenił mecenas. Dodał, że tego typu działania mogą przynieść odwrotny skutek i zniechęcić młodzież do partii rządzącej. - Sądzę, że pan minister Czarnek ciężko pracuje, by kolejne roczniki śladowo popierały PiS - powiedział gość programu "Newsroom" WP.